– Wątpię, żeby można było w ogóle w tych kategoriach to rozpatrywać. Zresztą na pewno będą się jeszcze w tej kwestii wypowiadali biegli, więc moje zdanie nie jest tutaj autorytatywne. Natomiast wydaje mi się, że z różnych stron sceny politycznej pewne wypowiedzi idą za daleko i to nie jest dobre w tej sytuacji – ocenił prezydent.
– Oczywiście bardzo ważnym tematem jest kwestia języka, jakim posługujemy się w przestrzeni publicznej, nie mam tu na myśli tylko i wyłącznie polityków, oczywiście też, media też, ale mówię – my wszyscy. Mogę poprosić tylko o jedną rzecz, żeby ten rachunek zacząć od siebie. Żeby każdy, w swoim sumieniu się zastanowił, co do tej pory pisał w internecie, w jaki sposób się wypowiadał – podkreślił Andrzej Duda. – Nie ukrywam zdarzyło mi się, że kasowałem jeszcze nie wysłane, ale juz napisane tweety. Specjalnie niejednokrotnie zostawiałem jeszcze nie wysłanego tweeta, żeby go jeszcze przemyśleć. Właśnie po to, żeby nikogo nie urazić, nie skrzywdzić nie wywołać niepotrzebnych, złych emocji – dodawał.
Czytaj też:
Lis: Rachunek sumienia należy zaczynać od siebie. To zaczynamCzytaj też:
"Oskarżam PiS". Petru: Nie zgadzamy się na hasło "ciszej nad tą trumną"Czytaj też:
Janda: Staram się nie używać mowy nienawiści. Czasem coś wyfrunie...