Zmarł właściciel giełdy kryptowalut. Inwestorzy stracili miliony, bo tylko on znał hasła

Zmarł właściciel giełdy kryptowalut. Inwestorzy stracili miliony, bo tylko on znał hasła

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / SASCHA STEINBACH
Około 190 milionów kanadyjskich dolarów – na tyle szacuje się straty, które poniosą inwestorzy giełdy QuadrigaCX.

Właściciel kanadyjskiej giełdy cyfrowej zmarł w grudniu i do tej pory nikomu nie udało się znaleźć haseł do jej serwerów. Nad złamaniem szyfrów pracowali specjaliści, lecz bez skutku – najprawdopodobniej kryptowalut nie da się odzyskać. Były to waluty bitcoin, litecoin i ethereum. W przeliczeniu na polską walutę, straty wynoszą około 500 mln zł.

Czytaj też:
Wirtualna waluta, podatek prawdziwy

30-letni Gerald Cotten, do którego należała platforma, zmarł nagle w grudniu. Jednak wiadomość o jego śmierci została upubliczniona w połowie stycznia. Wdowa po Cottenie informuje, że otrzymuje pogróżki w związku z tą sytuacją. Wiele osób nie wierzy w to, że biznesmen umarł.

Historia QuadrigiCX to nie pierwsza tego rodzaju. W 2018 roku swoje aktywa stracili inwestorzy japońskiej giełdy Coincheck. Jej serwery zaatakowali hakerzy. Ukradli wówczas około pół miliarda dolarów, należące w sumie do 260 tysięcy klientów.

Źródło: innpoland.pl, rmf24.pl
Czytaj także