Do niezręcznej sytuacji doszło w czwartkowym wydaniu śniadaniowego pasma TVN. Prowadzący nie kryli konsternacji.
Prowadzącymi tego wydania "Dzień Dobry TVN" byli Dorota Wellman oraz Marcin Prokop. Gdy pod koniec rozmowy o nebulizatorach i inhalatorach Prokop zapytał zaproszonego do studia chłopca, czy chciałby zostać w przyszłości lekarzem, ten udzielił odpowiedzi, jakiej nikt się nie spodziewał.
– Nie, mordercą – odpowiedział chłopiec. Dziennikarz zbity z panatłyku próbował wybrnąć z sytuacji i wrócić na wcześniejszy tor rozmowy. Dopytał, czy chodziło o "mordercę zarazków, czyli lekarza mordującego wirusy i bakterie". Kiedy kilkuletni Olaf ponownie zaprzeczył, Marcin Prokop zaprosił widzów na przerwę reklamową.
Taki urok programów "na żywo". Zwłaszcza z udziałem dzieci, które potrafią zaskoczyć dorosłych swoją wyobraźnią.
Źródło: Twitter / TVN