Tyszka: W relacjach z USA Polska ma status asystenta kelnera

Tyszka: W relacjach z USA Polska ma status asystenta kelnera

Dodano: 
Andrzej Duda, Benjamin Netanjahu, Mike Pence
Andrzej Duda, Benjamin Netanjahu, Mike PenceŹródło:PAP / Jakub Kamiński
W relacjach ze Stanami Zjednoczonymi Polska ma status asystenta kelnera - uważa poseł Kukiz'15 Stanisław Tyszka.

Polityk był dziś gościem Piotra Goćka w audycji "Sygnały dnia" na antenie Polskiego Radia. Stanisław Tyszka odniósł się m.in. do skandalicznych słów amerykańskiej dziennikarki, która relacjonując wizytę wiceprezydenta USA w Warszawie stwierdziła, że odwiedził on miejsce powstania polskich Żydów w warszawskim getcie. Według niej, Żydzi walczyli przeciwko polskiemu i nazistowskiemu reżimowi.

– Szanujące się państwo powinno wezwać panią Mitchell do tego, żeby natychmiast przeprosiła za swoje słowa, a jeżeli tego nie zrobi, to wydalić ją z Polski w trybie natychmiastowym i wpisać na listę osób niepożądanych. Tak by zachowało się szanujące się państwo i tego oczekuję od ministerstwa spraw zagranicznych i ministra Jacka Czaputowicza – oświadczył poseł Kukiz'15.

"Czy to są zdrowe relacje?"

W czasie rozmowy wicemarszałek Sejmu bardzo krytycznie ocenił stosunki polsko-amerykańskie. – Mamy dzisiaj walentynki. Miłość powinna być oparta na wzajemnym szacunku, a nie na poddaństwie czy wiernopoddaństwie. Ja chciałem bardzo przeprosić, dlatego że miałem czasami wrażenie, że Polska ma status kelnera w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi, natomiast my, niestety, mamy status asystenta kelnera dopiero, uczymy się – mówił gość Piotr Goćka. – Proszę zauważyć, co się wydarzyło. Konferencja antyirańska, która przeradza się w konferencję wojenną, została ogłoszona przez pana Pompeo, sekretarza stanu, a nie przez polski MSZ. Polski MSZ dzień później potwierdził, że ona odbędzie się w Polsce. Później przyjeżdża pan Pompeo i co mówi? Wystawia nam rachunek w imieniu Izraela za mienie bezspadkowe pożydowskie, kwestia restytucji. Jakim prawem? To jest podziękowanie za to, że Polska zgodziła się organizować tę konferencję? Że żąda restytucji zwrotu odszkodowania za bezspadkowe mienie ofiar holokaustu w tej chwili? W momencie, kiedy Polska... Polska ma obowiązek to uregulować, ale przede wszystkim wobec własnych obywateli – podkreślał.

Czytaj też:
Zastanawiające słowa Pompeo. To nawiązanie do ustawy 447?

Tyszka przypomniał także inne słowa, które wczoraj padły. – Ten sam pan Pompeo mówi, że bohaterem, wzorem, ideałem powinien być pan Frank Bleichman, oprawca z UB, wskazuje go jako bohatera wczoraj. Czyli nie chcieli nawet... nie chciało im się przeprowadzić drobnego researchu pod kątem historii Polski, tak żeby nie obrazić gospodarzy. Czy to są zdrowe relacje, panie redaktorze? – pytał dziennikarza poseł.

Czytaj też:
Wpadka sekretarza stanu USA. "Frank Blaichman był świadectwem odporności polskiego narodu"

Polityk zastanawiał się również jakie korzyści z organizacji tej konferencji ma Polska. – Ja mam obowiązek, bo za to mi płacą obywatele, podać, jakie będą korzyści. Po co nam wchodzić w konflikt z Iranem w tej chwili? Tam były rozmowy między PGNiG, ich odpowiednikiem irańskim, Orlenem i tak dalej były kwestie różnych kontraktów. W tym momencie to wszystko skończone, dlatego że USA i Izrael tak sobie zażyczyły. Za co? Za obietnicę Fort Trump, natomiast my tutaj już słyszymy, że tego może w ogóle nie być, tej stałej obecności wojsk amerykańskich – podkreślał Stanisław Tyszka.

Źródło: Polskie Radio
Czytaj także