Wniosek posłowie PO-KO argumentowali dawną wypowiedzią Stanisława Piotrowicza. Chodzi o sprawę księdza pedofila z Tylawy, Michała M., który w 2004 roku został skazany za wykorzystywanie seksualne dzieci na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć. Duchowny molestował sześć dziewczynek. Prokurator Piotrowicz stanął wówczas w obronie księdza – tłumaczył jego zachowanie tym, że dzieci same „spontanicznie przybiegały do księdza, a on brał je na kolana, przytulał, a bywało też, że pocałował”. Według oskarżyciela dzieci były „szczęśliwe i zadowolone”. Piotrowicz stwierdził, że w zachowaniu duchownego „nie było podtekstu seksualnego”. Nagranie stało się popularne, bo pojawiło się niedawno w internecie.
– Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka jest wyjątkowo istotna, bo zajmuje się ochroną tych praw i podstawowych wartości. Ochrona dzieci i rodzin jest fundamentem nie tylko polskiej Konstytucji, ale też ochrony wszelkich praw człowieka – mówił poseł Myrcha na konferencji prasowej, uzasadniając wniosek o odwołanie Piotrowicza.
– Do naszych biur poselskich przychodzą ludzie i dziwią się, że tacy ludzie, jak Piotrowicz broniący księdza pedofila, pełnią dziś tak ważne funkcje – mówiła Joanna Frydrych, posłanka PO. – Szczególnie to brzmi w kontekście słów Jarosława Kaczyńskiego, który mówi o ochronie dzieci. Dlatego wniosek o odwołanie Piotrowicza jest jak najbardziej zasadny – podkreśliła.
Stanisław Piotrowicz był prokuratorem i oskarżycielem publicznym od 1978 roku. Również od tego roku należał do PZPR. Od 2015 jest przewodniczącym Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
Czytaj też:
Władze Gdańska odebrały honorowe obywatelstwo ks. Jankowskiemu