Chodzi o dwóch prezesów – polskiej i czeskiej spółki. Grupa fikcyjnie handlowała słodyczami, kawą, kosmetykami, bateriami i maszynkami do golenia. Według śledczych, próbowała w ten sposób wyłudzić miliard złotych zwrotu podatku VAT, który im się nie należał. Przestępstwa, których dopuścili się prezesi mają nie tylko charakter skarbowy, ale też karny.
O zatrzymaniu poinformował rzecznik CBA Temistokles Brodowski. Podał, że finansowa karuzela trwała kilka lat i obejmowała działalnością kilka krajów UE. – Osoby dzisiaj zatrzymane były ogniwami w tzw. schemacie karuzelowym, polegającym na pozorowaniu zdarzeń gospodarczych i obrocie towarowym pomiędzy Polską, Czechami, Niemcami i Słowacją. W ramach tych działań wystawiano fikcyjne faktury kupna-sprzedaży m.in. kawy, słodyczy, baterii, maszynek do golenia i kosmetyków, które przed organami skarbowymi miały uwiarygodniać przestępcze działania grupy – wyjaśnił Brodowski.
Po zakończeniu czynności operacyjnych zatrzymani zostaną przewiezieni do prokuratury. Tam usłyszą zarzuty.
Jak podkreślił Brodowski, śledztwo jest wielowątkowe i rozwojowe. W sumie w sprawie zatrzymano już 19 osób. Pierwsze trzy z nich, które miały kierować grupą, ujęto w 2017 roku. W lutym 2018 schwytano jednego z tzw. inwestorów, który sfinansował rozpoczęcie działalności siatki.
Czytaj też:
Kolejne zatrzymania CBA ws. piramidy finansowej. Setki milionów stratCzytaj też:
16 zarzutów dla byłego asystenta Elżbiety Bieńkowskiej