Chodzi o wywiad z Leszkiem Balcerowiczem dla "Gazety Wyborczej". – Nie można popełnić tego samego błędu, co po poprzednich rządach PiS. Prokuratorów Ziobry, którzy niszczą innym życie, trzeba będzie uczciwie rozliczyć. Już teraz zbieramy ich nazwiska – mówił ekonomista.
Prokuratura Krajowa podkreśla, że oskarżenia, których użył Balcerowicz, są nieprawdziwe. Organ wskazuje w piśmie, że nie jest prawdą, jakoby w prokuraturze dochodziło do "ścigania i oskarżania niewinnych albo nieścigania winnych". Nieprawdziwe i bezpodstawne według prokuratury jest też stwierdzenie o "prokuratorach Ziobry, którzy niszczą innym życie" lub "stawiają ludziom zarzuty bez dowodów albo wbrew nim". PK broni się też przed zarzutem, że "40 proc. więcej osób może paść ofiarą prokuratorów Ziobry i zostać niesprawiedliwie oskarżonych i aresztowanych".
Prokuratura żąda od Leszka Balcerowicza przeprosin i sprostowania. Jeśli były minister finansów nie spełni roszczeń, Prokuratura Krajowa wniesie powództwo o naruszenie dóbr osobistych.
Czytaj też:
IPN bierze się za sędziów z okresu PRL. Dwaj orzekali niedawno w SNCzytaj też:
Opinię TSUE ws. KRS poznamy na 3 dni przed wyborami do PE. Ziemkiewicz: Taki przypadek