W piątek w Sejmie odbywa się debata nad kilkoma propozycjami zawartymi w Polskim Ładzie. Zaplanowano pierwsze czytanie projektów m.in. ustawy o rodzinnym kapitale opiekuńczym, ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy o gwarantowanym kredycie mieszkaniowym.
Rząd mobilizuje wszystkie siły do przyjęcia zapowiadanych od dawna programów oraz rozwiązań, które według polityków Zjednoczonej Prawicy mają pozostawić w kieszeniach Polaków więcej pieniędzy. Z kolei opozycja stara się wykazać, że przedłożone rozwiązania są źle przygotowane i doprowadzą do negatywnych skutków ekonomicznych.
"Socjalistyczne oszustwo"
Rozwiązania podatkowe zawarte w Polskim Ładzie krytykuje także Jarosław Gowin. W piątek lider Porozumienia zabrał głos z sejmowej mównicy nie szczędząc ostrych słów krytyki pod adresem rządu.
– Polski Ład to wielkie uderzenie w klasę średnią – stwierdził były wicepremier. – Polski Ład w warstwie podatkowej to socjalistyczne oszustwo. Pod płaszczykiem nieznacznego obniżenia podatków dla mniej zarabiających części społeczeństwa uderza się w ludzi ciężko pracujących, przedsiębiorczych, twórczych – dodał.
Lider Porozumienia wskazywał, że zaproponowana podwyżka podatków nadal jest "bezprecedensowo wysoka".
– Co teraz mają zrobić przedsiębiorcy, którzy nagle, z dnia na dzień, od 1 stycznia będą musieli płacić podatki o około 30% wyższe? – zapytał Gowin i natychmiast dał odpowiedź: "Będą albo zwalniać pracowników albo likwidować swoje firm albo przerzucać koszt podniesionych skokowo podatków na klientów. Podnosić ceny swoich produktów i usług".
Gowin stwierdził również, że z rządowych projektów, nie tylko Polski Ład czeka niepowodzenie.
– Chcę powiedzieć, że Marek Suski nie wygra wojny o media z USA, Jarosław Kaczyński nie wygra wojny o sądownictwo z KE, a premier Morawiecki nie wygra wojny o podatki z prawami ekonomii – stwierdził.
Czytaj też:
Gowin: PiS nie będzie miał wyjścia. Będzie musiał wywiesić białą flagęCzytaj też:
Gowin dogada się z Tuskiem? "Mówi w symetrystycznym duchu"