Kosiniak-Kamysz o RBN: Dobrze, że prezydent to zwołał

Kosiniak-Kamysz o RBN: Dobrze, że prezydent to zwołał

Dodano: 
Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Zdj. ilustracyjne
Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Zdj. ilustracyjne Źródło:PAP / Piotr Polak
Padały deklaracje ze wszystkich stron o chęci do współpracy – przekazał Kosiniak-Kamysz po zakończeniu posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

O godzinie 13 rozpoczęło się zwołane przez prezydenta Andrzeja Dudę niejawne posiedzenie RBN poświęcone bieżącej sytuacji związanej z groźbą inwazji rosyjskiej na Ukrainę. W spotkaniu wzięli udział m.in. remier, marszałkowie Sejmu i Senatu, szefowie resortów siłowych: MON, MSW i MSWiA, a także przedstawiciele sejmowej opozycji.

Oświadczenie prezydenta po spotkaniu pierwotnie było planowane na godzinę 15.00, jednak wskutek przedłużenia się rozmów Andrzej Duda stanął przed kamerami dopiero ok godz. 16.15.

Prezydent w swoim wystąpieniu podkreślił wysoki poziom merytoryczny rozmów. Podziękował wszystkim za "konstruktywną rozmowę" oraz "patriotyczną i odpowiedzialną postawę".

Szef PSL: Dobra decyzja

Lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz pochwalił prezydenta Dudę za zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

– Dobrze, że prezydent to zwołał, dobrze, żeby to się odbywało regularnie i to też na pewno jest wniosek, który warto na pewno postawić i będzie się on powtarzał, współdziałanie w ramach Rady Bezpieczeństwa Narodowego, różnych sił politycznych, prezydenta i rządu w obliczu zagrożenia na Ukrainie, jest polską racją stanu i trzeba robić wszystko, aby było ono możliwe – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej.

Szef ludowców podkreślił, że podczas narady "na pewno tutaj padały deklaracje ze wszystkich stron o woli chęci do tej współpracy".

Rozmowy "dobrze rokują"

Prezydent Duda zaznaczył z kolei, że nie może podzielić się z opinią publiczną szczegółowymi informacjami dotyczącymi tego, co było omawiane na spotkaniu. Zaznaczył jednak, że atmosfera rozmów "dobrze rokuje na przyszłość" i wyraził nadzieję, że dalsze prace w parlamencie i rządzie będą przebiegały w podobny sposób.

– To jest sytuacja najbardziej specyficzna od 1989 roku. Biorąc pod uwagę skalę relokacji wojsk Federacji Rosyjskiej, tak trudno uznać to za inną sytuację. Mamy rzeczywiście do czynienia z ogromnymi ruchami wojsk rosyjskich. Jakie są komentarze do tego w przestrzeni międzynarodowej, to wszyscy państwo słyszycie, nie możemy od tego abstrahować, to są dla nas sprawy ważne – podkreślił gospodarz Pałacu Prezydenckiego dodając, że bezpieczeństwo i suwerenność Ukrainy i Białorusi stanowią dla Polski kwestie "strategiczne i ważne".

Czytaj też:
Kowal: Rosja będzie szukać rozwiązań, żeby powiedzieć, że wycofuje się z konfliktu
Czytaj też:
Prezydent Finlandii: "Prawdziwa" unia zachowałaby się inaczej

Czytaj także