Ks. prof. Jerzy Szymik do uczestniczek Strajku Kobiet: Nawróćcie się!

Ks. prof. Jerzy Szymik do uczestniczek Strajku Kobiet: Nawróćcie się!

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Rafał Guz
Ks. prof. Jerzy Szymik w dramatycznym felietonie zwrócił się do kobiet, które brały udział w protestach proaborcyjnych, jakie przetoczyły się przez Polskę w ostatnich miesiącach.

Tekst ukazał się na łamach "Gościa Niedzielnego", ks. prof. Szymik opisuje w nich swój udział w wydarzeniach protestu.

"Pięć październikowych wieczorów, od 23 do 27, roku 2020 spędziłem pod katowicką katedrą, z różańcem, notesem i maseczką, stojąc wśród hordy hunwejbinek – nieco z boku, zachowując dystans społeczny" – pisze ks. prof. Szymik.

Ks. Jerzy Szymik zauważył, że większość uczestników protestów to były jak na spotkaniach oazowych młode kobiety. Zanotował także inne analogie.

"Na placu przed katedrą, tam, gdzie podczas oazowych dni wspólnoty widnieją napisy „Jaworzynka” i „Koniaków”, teraz widniały napisy j…ćTo jest wojna. Zamiast homilii Arcybiskupa słuchali wulgarnego kazania Kamila Durczoka. Zamiast palm trzymali ohydne papyndekle. Powtórzył się Wielki Tydzień: od Hosanna do Ukrzyżuj go. Bo żądanie mordowania najmniejszych jest żądaniem mordowania Jezusa – co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili – Mt 25,40” – zapisał ks. profesor.

Wreszcie zwrócił się do uczestniczek protestów, które być może znalazły się wśród jego czytelniczek. "Mam skromną, ale mocną propozycję skierowaną do obecnych tam fizycznie i duchowo katoliczek: ochrzczonych, praktykujących bądź nie, katechizowanych teraz bądź kiedyś, oazowiczek – tak, niestety, sakramentalnych mężatek. Mówię do was z całą miłością i mądrością na jakie mnie stać: nawróćcie się. Idzie Wielki Post. Jesteście młode, nie jest za późno. Zatrzymajcie się, zawróćcie, ta droga prowadzi do przepaści" – napisał kapłan.

"Wasze zbawienie jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Jeśli brałyście lub bierzecie udział w 'pokojowych protestach', skończcie z tym. Idźcie do spowiedzi, wyznajcie ten ciężki grzech – jakakolwiek świadoma forma popierania zabijania nienarodzonych i relatywizacji tego czynu jest grzechem ciężkim. Żałujcie zań. Bóg Wam wybaczy. Jeśli publicznie pokazujecie się z błyskawicą – internet, maseczka, jakkolwiek – wymażcie ją. Wróćcie do sakramentów, do pokoju z Bogiem. Jeśli nie miałyście jasnej świadomości tego, co robicie, to miejcie. Przyznanie się do błędu, głupoty, zła, grzechu. To kosztuje, wiem, jestem grzesznikiem, ale się niepomiernie opłaca" – zakończył autor.

Czytaj też:
Stanął Krzyż morowy przed katedrą w Sandomierzu
Czytaj też:
Coraz ściślejsza kontrola życia religijnego w Chinach

Źródło: Gosc.pl / Opoka.news / DoRzeczy.pl
Czytaj także