Obraził ofiary stanu wojennego, teraz atakuje Kościół. Bohater KOD, pułkownik Mazguła

Obraził ofiary stanu wojennego, teraz atakuje Kościół. Bohater KOD, pułkownik Mazguła

Dodano:   /  Zmieniono: 
Adam Mazguła podczas protestu przed Sejmem
Adam Mazguła podczas protestu przed SejmemŹródło:Wiadomości TVP1
"Kościół stał się zakładnikiem PiS, godzi się na zniszczenie Trybunału Konstytucyjnego i demokratyczne wartości" – napisał w liście do biskupów oficer stanu wojennego – pułkownik Adam Mazguła. Działający obecnie ramię w ramię z Komitetem Obrony Demokracji i opozycją płk Mazguła niedawno nazwał stan wojenny "kulturalnym wydarzeniem".

Kim jest płk Adam Mazguła?

Przypomnijmy, że pułkownik rezerwy Adam Mazguła, przemawiając podczas grudniowego protestu przeciwko zniesieniu przywilejów emerytalnych byłym funkcjonariuszom aparatu bezpieczeństwa PRL, wygłosił szokującą opinię na temat stanu wojennego.– Oczywiście były tam jakieś bijatyki, jakieś ścieżki zdrowia, ale generalnie jednak dochowano jakiejś kultury w tym całym zdarzeniu – mówił wojskowy.

Związany z KOD, w październiku 2015 r. decyzją ministra obrony Tomasza Siemoniaka został awansowany na stopień pułkownika. Pułkownik, który nawołuje do wypowiedzenia posłuszeństwa rządzącym, rozpoczął służbę w wojsku w 1975 r. W latach 1977-1990 był członkiem PZPR. Brał też udział w misji PKW Irak. W opinii służbowej na jego temat czytamy, że „w okresie stanu wojennego wzorowo realizował stawiane przed nim zadania. W pełni popiera ideę socjalistycznej odnowy i akceptuje konieczność wprowadzenia stanu wojennego”.

Kryzys to wina kościoła

Przed świętami, płk Mazguła postanowił zaatakować także kościół, pisząc list do biskupów polskich, w którym krytykuje działania polskich duchownych.

"Kościół ma w Polsce szczególna pozycje, ale oddala się od wiernych. Mam wrażenie, że Episkopat Polski dawno zaprzestał zajmować się sprawami wiary. Trudno doszukać się w kościele miłości, pojednania i miłosierdzia. Na mszach uprawia się politykę wsparcia dla obecnie rządzącej partii PiS" – podkreśla wojskowy w liście. Jak tłumaczy dalej, patrząc na działania duchownych trzeba zadać pytanie, dokąd zmierza polski kościół. "Jakże przykro o tym pisać, ale mam wrażenie, że nikt z was nie przestrzega reguł wiary. Pycha, chciwość, nieczystość, zawiść, nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, gniew, gnuśność to dzisiaj nie grzechy główne kościoła, ale wasza charakterystyka" – pisze pułkownik.

Płk Mazguła określa też kościół jako "zakładnika PiS" i oskarża księży o niszczenie demokracji oraz godzenie w wartości. "Sprzedaliście autorytet za garść srebrników" – czytamy w liście płk Mazguły.

PONIŻEJ PEŁNA TREŚĆ LISTY PŁK ADAMA MAZGUŁY DO POLSKICH BISKUPÓW


List otwarty do biskupów w Polsce

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski Arcybiskup Stanisław Gądecki, biskupi i księża, 

Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Niezależnie od tego, czy ktoś jest bardzo wierzący, czy też nie, jest to czas zadumy i rodzinnych spotkań. Znaczna większość z nas usiądzie do wigilijnego stołu z wolnym nakryciem, bo tak nakazuje tradycja. To również historycznie uwarunkowana przez lata kultura naszego narodu. W tym dniu życzymy sobie „Wesołych Świąt”. 

Ale czy będą to wesołe święta? Myślę, że dla bardzo wielu Polaków niestety nie.
Poprzez wasze zaangażowanie po stronie PiS wzięliście udział w dzieleniu Polaków, niszczeniu wartości demokratycznych i prawa, stosowania odwetu i szerzeniu nienawiści. Praktycznie już doprowadziliście do wojny. Policja i Żandarmeria Wojskowa manifestuje swój oręż w Sejmie i na ulicach, a rządzący straszą użyciem siły wobec obywateli. 
Jak mogliście zniszczyć, może nie najlepsze, ale jednak godne życie w Polsce i to święto?

Kościół ma w Polsce szczególna pozycje, ale oddala się od wiernych. Mam wrażenie, że Episkopat Polski dawno zaprzestał zajmować się sprawami wiary. Trudno doszukać się w kościele miłości, pojednania i miłosierdzia. Na mszach uprawia się politykę wsparcia dla obecnie rządzącej partii PiS. Agitacja i mistrzowskie socjotechniki księży nie pozostawiają wątpliwości, że kościół opowiedział się politycznie i włączył się do budowy totalitarnego państwa. Widać i słychać to wyraźnie w telewizji i na falach radiowych stacji katolickich. W wypowiedziach hierarchów kościelnych, podczas mszy i uroczystościach partii rządzącej. Z całą mocą wybrzmiewa na tak zwanych miesięcznicach smoleńskich, gdy opuszczając kościół wierni zioną ogniem nienawiści do innych bliźnich. Towarzyszą im wysocy dostojnicy kościelni domagając się ”odwetu za smoleńsk”, wojny z imigrantami, czy nawet inaczej niż oni myślącymi. 
Pozostaje wiec pytanie. Dokąd zmierza kościół pod waszymi rządami?

Jakże przykro o tym pisać, ale mam wrażenie, że nikt z was nie przestrzega reguł wiary. Pycha, chciwość, nieczystość, zawiść, nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, gniew, gnuśność to dzisiaj nie grzechy główne kościoła, ale wasza charakterystyka. Nie chodzi mi jednak o wasze zachowanie. To wasz problem. Chodzi mi o wzorce zachowań dla wiernych i narzucanie swojej woli pozostałym członkom naszego społeczeństwa. Nazywacie ”ochroną życia” krucjatę katolickiej ciemnoty przeciwko kobietom Polskim. Z wojowniczym zacięciem chcecie zakazać całkowicie aborcji, in vitro, dostępu do naukowych zdobyczy medycznych. Popieracie przemoc wobec kobiet, nie tylko katoliczek, narzucacie ciemnotę seksualną i „naukę” religii. To wy panowie biskupi zachowujecie się jak wyrocznia wszelkiej wiedzy, zdobywając kolejne przywileje i władzę w państwie, za którą nie odpowiadacie. Nie płacicie wielu podatków, handlujecie bez cła, wolno wam nawet krzywdzić bezkarnie dzieci i żyć w kłamstwie. Otrzymujecie bezprawnie potężne środki z budżetu państwa pod byle pozorem. To wy macie państwowe, bardzo wysokie emerytury, a ostatnio nawet możecie handlować ziemią, chociaż tego nie może robić polski rolnik. Popieracie zabawy partyjne na ekshumacjach i odcinacie Polskę od Unii Europejskiej. Chcecie zamienić polskie godło na krzyż, obwołujecie Chrystusa Królem Polski. Gdzie jest kres tych działań, gdzie wasza moralność?

Apeluję do was biskupi i księża, opanujcie się!  Dla kogo to robicie? dla wiary w miłość, czystość i prawdę? Dla bliźnich, którzy są braćmi? Niestety nie. Kościół stał się zakładnikiem PiS, godzi się na zniszczenie Trybunału Konstytucyjnego i demokratyczne wartości. Liczy na zmianę konstytucji i dodatkowe korzyści i wpływy. Nie jesteście już autorytetami. Sprzedaliście autorytet za garść srebrników.
Każdy ma prawo do swojej wiary i nikt tego prawa nie może mu odebrać. Nie zabierajcie jej więc i wy innym, którzy chcą się trzymać od was z daleka. 

W tym roku święta nie będą wesołe, ale niech będą chociaż spokojne!  Wszystkim nam jest potrzebne wyciszenie i moment refleksji. Sprzyjają temu święta. Świętujmy zatem wszyscy. Nie zapominając o sytuacji w nasze ojczyźnie, która wymaga troski i odpowiedzialności. Tej refleksji Wam biskupi i księża również życzę z całego serca.

Adam Mazguła

Źródło: Facebook / wsensie.pl/TVP Info
Czytaj także