Młynarska o szczepieniach. To nie jest "prywatna sprawa"?

Młynarska o szczepieniach. To nie jest "prywatna sprawa"?

Dodano: 
Paulina Młynarska
Paulina Młynarska Źródło:PAP / Marcin Kmieciński
Argument o tym, że "szczepienie to prywatna sprawa" kończy się tam, gdzie przenoszone przez Was wirusy zabijają innych – przekonuje Paulina Młynarska.

Paulina Młynarska postanowiła poruszyć w mediach społecznościowych temat budzący ogromne emocje: szczepień przeciwko COVID-19 i ich dobrowolności. Sama dziennikarka, jak przyznała, już została zaszczpiona.

"Chcę coś powiedzieć do tych, których jakoś strasznie uraziło, że setki ludzi sobie na tym profilu żartują z chipów i trzecich rąk. Otóż muszę państwu powiedzieć, że dla ogromnej rzeszy ludzi, Wasze opowieści o chipach, eksperymencie medycznym, 5G oraz Reptilianach, rzeczywiście są przekomiczne! Choć jest to śmiech podszyty grozą" – oceniła Młynarska, po czym wyraziła poglą, że argument o tym, że "szczepienie to prywatna sprawa" kończy się tam, gdzie przenoszone przez Was wirusy zabijają innych.

"Marzy mi się do normalnej pracy"

"Mnie się nie marzy powrót gruźlicy, tyfusu, żółtaczki (na jeszcze większą skalę), polio, czarnej ospy itd. Marzy mi się za to powrót do normalnej pracy, dzieci bawiące się razem na podwórkach i uczące się w szkole, a nie przy kompie, seniorzy bezpieczni w gronie rodziny, odbudowa zrujnowanych biznesów. Wściekacie się o heheszki z teorii spiskowych, ale sami uważacie, że straszenie śmiercią, powtarzanie pseudo naukowych głupot z internetu bez sprawdzenia ich źródła i obrzucanie mnie błotem jest Ok. Nie jest" – czytamy. Dziennikarka podkreśla, że ok nie jest też ryzykowanie zdrowien innych osób.

W swoim wpisie Młynarska zarzuciła niektórym osobom praktykującym jogę szerzenie antynaukowych, niebezpiecznych teorii.

"Fakt, że od wielu lat praktykuję jogę, a także mam zaszczyt jej nauczać, nie czyni ze mnie antyszczepionkowca. Nie czyni ze mnie wyznawczyni teorii spiskowych, antynaukowych głupot ani nawiedzonej szamanki znającej sposób na raka, AIDS, Covid i sraczkę. Nie czyni też ze mnie wiecznie błogo uśmiechniętej propagatorki jakichś bliżej nieokreślonych 'dobrych wibracji'. Joga nie jest o tym! Załączam fotkę ostatniej stroniczki mojej wysłużonej, zapisanej już w całości, książeczki szczepień" – napisała Młynarska.

Dziennikarka wyłączyła pod tym postem możliwość dodawania komentarzy.

facebook

Szczepienia w Polsce. Aktualne dane

Z informacji przekazanej w poniedziałek przez szefa KPRM, a jednocześnie pełnomocnika rządu ds. programu szczepień wynika, że w Polsce podano już ponad 14 mln zastrzyków ze szczepionką przeciw COVID-19.

Polscy pacjenci mogą wybrać jedną spośród czterech szczepionek. Preparaty firm Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca są dwudawkowe, zaś szczepionka od Johnson & Johnson wymaga podania jednej dawki.

"Przekroczyliśmy dziś 14 mln wykonanych szczepień. Zachęcamy do zapisów pełnoletnie osoby. Od 17.05 rozpoczynamy pilotażowe szczepienia w zakładach pracy. Zgodnie z rekomendacją Rady Medycznej od tego dnia skrócony zostanie też okres między dawkami na podstawie CHPL" – napisał na Twitterze szef KPRM.

Dworczyk poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej, że od 17 maja uruchomione zostaną pilotażowe szczepienia w zakładach pracy, regularne rozpoczną się od 1 czerwca.

Przekazał również, że zgodnie z rekomendacją Rady Medycznej podjęto decyzję o skróceniu odstępu między podawaniem pierwszej i drugiej dawki szczepionek od Moderny, Pfizera i AstryZeneki - do 35 dni, czyli 5 tygodni. Zmiana wejdzie w życie od 17 maja.

Od niedzieli wszyscy pełnoletni Polacy mają wystawione e-skierowania i mogą zapisywać się na szczepienie.

Czytaj też:
Krótsze odstępy między dawkami szczepionki. Dworczyk ogłosił zmiany
Czytaj też:
Ważna informacja dla osób z niepełnosprawnościami. Szczepienia poza kolejnością

Źródło: Facebook