Prezes Bayernu: Przekażcie moje słowa o "Lewym" polskiemu premierowi

Prezes Bayernu: Przekażcie moje słowa o "Lewym" polskiemu premierowi

Dodano: 
Piłkarz Robert Lewandowski
Piłkarz Robert Lewandowski Źródło: PAP/EPA / Matthias Schrader
Będziemy świadkami historycznego wydarzenia – mówił o Robercie Lewandowskim prezes Bayernu. Poprosił o przekazanie kilku słów premierowi.

– Powiem panu prawdę. Kiedy Gerd Mueller strzelił 40 goli w 1972 roku, byłem przekonany, że ten wyczyn nigdy nie zostanie pobity. Byłem tego absolutnie pewien i przez długie lata nie zmieniłem zdania, bo... nie musiałem. Ale potem pojawił się Robert. I już zobaczyliśmy coś unikatowego, bo nawet wyrównanie rekordu Gerda jest czymś niewiarygodnym – mówił w rozmowie z Sportowymi Faktami WP prezes Bayernu Monachium Karl-Heinz Rummenigge o dokonaniach polskiego piłkarza.

– To szalone! Ale jestem przekonany, że w sobotę Robert strzeli gola numer 41. Koledzy na pewno mu pomogą, będziemy świadkami historycznego wydarzenia – dodawał.

Dopytywany, czy Bayern sprzeda Roberta Lewandowskiego innemu klubowi, odpowiedział zdecydowanie: "Ten zawodnik nie jest na sprzedaż". – Oczywiście, że nie! Nigdy! – dodawał.

Przekażcie moje słowa o "Lewym" polskiemu premierowi

Prezes Bayernu Monachium przekazał kilka słów dla polskich kibiców, którzy liczą na to, że Lewandowski ustanowi nowy rekord Bundesligi.

– Moja wiadomość dla polskich kibiców w tym momencie jest prosta: bawcie się najbliższą sobotą. Jestem przekonany, że Robert to zrobi! – powiedział.

Karl-Heinz Rummenigge zwrócił się również do polskiego premiera Mateusza Morawieckiego.

– Robert jest jak diament. Jest obecnie największym diamentem światowego futbolu, lśni najmocniej. I mam do pana prośbę: proszę przekazać polskiemu premierowi, że Robert Lewandowski jest teraz najlepszym ambasadorem Polski – podkreślił.

Ważny mecz

Robert Lewandowski ma już na koncie 40 goliw tym sezonie Bundesligi, co oznacza wyrównanie rekordu Gerda Muellera. W sobotę o godz. 15.30 Polak będzie miał okazję przejść do historii. Wszystko zależy od tego, czy pokona bramkarza Augsburga Rafała Gikiewicza.

Na stadionie pojawi się 250 kibiców. Nie będą to przypadkowe osoby.

Jak wyjaśniał prezes Bayernu, "to będą pielęgniarki, lekarze, ludzie opiekujący się starszymi - oni wszyscy byli na pierwszej linii walki z pandemią". – Drugie sto biletów trafi do naszych kibiców i proszę mi wierzyć: tak wielu chciało zobaczyć ten mecz... W pięć minut mieliśmy 10 tysięcy aplikacji o bilety. Musimy organizować losowanie, aby wybrać tych stu szczęśliwców – dodawał.

Czytaj też:
Sousa ogłosił kadrę. Ekspert: Najbardziej dziwi mnie brak Szymańskiego
Czytaj też:
Historyczny sukces Lewandowskiego! Wyrównał rekord Muellera

Źródło: sportowefakty.wp.pl