Boniek odpiera zarzuty: To nie moja wina, że piłkarz nie strzelił gola

Boniek odpiera zarzuty: To nie moja wina, że piłkarz nie strzelił gola

Dodano: 
Zbigniew Boniek, prezes PZPN
Zbigniew Boniek, prezes PZPN Źródło: PAP / Jakub Kaczmarczyk
Zabrakło jakości. Nie uważam, że błędem była zmiana trenera i nie dokonałem tego za późno – powiedział Zbigniew Boniek.

Nasza reprezentacja kończy swoją przygodę na Euro 2020 z jednym punktem w grupie i wraca do domu. Bilans meczów na tym turnieju to dwie porażki (ze Słowacją i Szwecją) i jeden remis (z Hiszpanią).

Przed rozpoczęciem mistrzostw Boniek mówił, że celem minimum dla Polski jest wyjście z grupy. – Plan minimum to my chcemy wyjść z grupy. O tym głośno nie mówimy, ale to jest cel nas wszystkich, was, kibiców. Chcemy wyjść z grupy i dojść do fazy pucharowej. Natomiast co się potem zdarzy, to wszystko jest możliwe – stwierdził prezes PZPN.

Boniek: Zawiedliśmy pod względem sportowym

Podczas konferencji prasowej Zbigniew Boniek komentował słaby wynik polskiej reprezentacji.

- Mieliśmy nadzieję, że impreza dla nas skończy się dalej, ale zawiedliśmy pod względem sportowym. Wydaje mi się, że jako prezes PZPN nie jestem odpowiedzialny za formę zawodnika, ale za całokształt, jestem odpowiedzialny za całość i biorę to na siebie – rozpoczął prezes PZPN.

– Pożegnanie bardziej boli niż na Mistrzostwach Świata w Rosji, bo pod względem statystyk wyglądało to dużo lepiej. Oprócz meczu z Hiszpanią, byliśmy zespołem statystycznie lepszym. Nie umieliśmy jednak tego zamienić w jakość, tego brakowało. Piłkarze byli przekonani, że na więcej ich nie było stać, że dali z siebie wszystko. Stało się jak się stało – mówił dalej.

– Sztab i piłkarze muszą wyciągnąć wnioski, za dwa miesiące eliminacje do MŚ. Mam nadzieję, że awansujemy na kolejny turniej, bo polska piłka tego potrzebuje. Nie udało nam się odnieść sukcesu tutaj i wszystko nas to męczy – dodał.

Czego zabrakło?

Na pytanie "czego zabrakło", Boniek odpowiedział krótko: "jakości".

– Nie graliśmy defensywie, szliśmy do przodu, ale na końcu to jakość decyduje, kto wygrywa. Jeśli chodzi o pozytywy, to porażka nigdy taka nie jest. Nie chciałbym ich szukać na siłę, w ostatnich meczach graliśmy jak równy z równym np. z Hiszpanią, z czołową drużyną na świecie. Ale nie możemy mówić o pozytywach, bo odpadliśmy z turnieju szybko – stwierdził.

Jaka decyzja ws. Paulo Sousy?

Pytany o przyszłość Paulo Sousy w naszej kadrze, stwierdził, że to "bardzo dobry trener".

– Paulo Sousa ma kontrakt z PZPN do końca eliminacji. Jest bardzo dobrym trenerem, pociągnął za sobą zawodników i to była drużyna grająca inaczej niż to do czego byliśmy przyzwyczajeni – odpowiedział prezes PZPN.

"Nie mam zamiaru uciekać od odpowiedzialności"

– Jako prezes PZPN na pewno jestem odpowiedzialny i skoro nam nie wyszło, nie mam zamiaru uciekać od odpowiedzialności. Ale nie mogę odpowiadać, czy jeden czy drugi piłkarz nie strzelił gola. Chcieliśmy mieć satysfakcję sportową. Czy mam do siebie zastrzeżenia? Na pewno wielu myśli, że niepotrzebnie zmieniłem trenera, ale uważam, że była potrzebna. Marazm był tak duży, że musiałem coś zmienić – stwierdził Zbigniew Boniek.

– Za wiele rzeczy mogę ponosić konsekwencję, ale nie za jakość piłkarską piłkarzy – zaznaczał.

Czytaj też:
Euro 2020: Biało-Czerwoni wracają do domu. Zobacz najlepsze memy
Czytaj też:
Polacy żegnają się z Euro 2020. To koniec marzeń
Czytaj też:
Polska przegrała ze Szwecją. Reaguje Boniek

Źródło: sportowefakty.wp.pl