"Widziałam, jak Paweł odchodzi". Ostrowska-Królikowska wzruszająco o śmierci męża

"Widziałam, jak Paweł odchodzi". Ostrowska-Królikowska wzruszająco o śmierci męża

Dodano: 
Paweł Królikowski, Małgorzata Ostrowska-Królikowska
Paweł Królikowski, Małgorzata Ostrowska-KrólikowskaŹródło:PAP / Tomasz Gzell
Małgorzata Ostrowska-Królikowska w najnowszym wywiadzie opowiedziała o tym, jak wyglądały ostatnie chwile spędzone z mężem.

W lutym ubiegłego roku, po długiej i ciężkiej chorobie, zmarł ceniony aktor Paweł Królikowski. Małgorzata Ostrowska-Królikowska i Paweł Królikowski tworzyli zgrane małżeństwo przez ponad 30 lat. Pobrali się w 1988 roku. Mieli piątkę dzieci.

Aktor od lat zmagał się z problemami zdrowotnymi. W 2015 roku przeszedł operację wycięcia tętniaka mózgu. Jego stan zdrowia pogorszył się w maju 2019 roku. Niestety, aktor znowu, w grudniu 2019 roku, trafił do szpitala. Był tam aż do śmierci – przypomina Radio Zet.

Osobiste wyznanie

Żona zmarłego aktora zdecydowała się otworzyć w ostatnim wywiadzie. Opowiedziała na łamach „Vivy”, jak wyglądały ostatnie chwile zmagającego się z poważną chorobą męża.

"Razem z dziećmi widziałam, jak Paweł odchodzi. Profesor Ząbek przygotował nas na to dużo wcześniej. Wytłumaczył mi, co to jest za nowotwór i ile czasu nam zostało. Ja mu wtedy powiedziałam: 'Cuda się zdarzają, panie profesorze'. Odpowiedział: "Ale ja nie jestem cudotwórcą, pani Małgorzato". Obiecał, że zrobi, co w jego mocy" – wspomina Małgorzata Ostrowska-Królikowska.

Jak wskazała, mąż był świadomy swojego stanu i wiedział, co się z nim dzieje. "Wiedział, ale to wypierał. Zawsze jak były problemy, dawaliśmy radę. Tym razem ja nie dałam rady. Nikt nie dał rady. Dziewczyny leżały obok niego. Paweł strasznie chciał się do nas przytulać, potrzebował naszego dotyku, uścisku, czułości, fizycznej obecności. Na początku pielęgniarki nas rugały, że nie wolno, że zarazki, ale potem odpuściły. Zresztą dzieci też bardzo ojca potrzebowały. Wnuczek Józio również. Paweł zdążył go zobaczyć, strasznie się ucieszył z jego narodzin" – powiedziała aktorka.

Czytaj też:
"Myślisz, że ciebie to nie dotyczy?". Tadla podzieliła się trudnym przeżyciem