Organek zainspirował się zdjęciami z Powstania. "Oprócz pożogi, zobaczyłem tam dużo życia"

Organek zainspirował się zdjęciami z Powstania. "Oprócz pożogi, zobaczyłem tam dużo życia"

Dodano: 
Tomasz Organek podczas koncertu „Ocali nas miłość” w Parku Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego
Tomasz Organek podczas koncertu „Ocali nas miłość” w Parku Wolności przy Muzeum Powstania WarszawskiegoŹródło:PAP / Radek Pietruszka
Nowa płyta zespołu Organek "Ocali nas miłość" inspirowana jest zdjęciami z Powstania Warszawskiego.

Zespół Organek współpracując z Muzeum Powstania Warszawskiego 30 lipca wypuścił do sprzedaży nową płytę zatytułowaną "Ocali nas miłość. Krążek inspirowany jest fotografiami jednego z najsłynniejszych fotografów Powstania Warszawskiego, Eugeniusza Lokajskiego ps. „Brok”.

24 lipca zespół zagrał koncert w Parku Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego, który otworzył tegoroczne obchody 77. rocznicy rocznicy Powstania.

Jak powstała płyta?

W rozmowie z "Wprost", Tomasz Organek mówił o znaczeniu Powstania Warszawskiego dla współczesnych odbiorców kultury. Opowiedział również, jak doszło do powstania płyty.

– Od wielu lat jest zwyczajem, że Muzeum Powstania Warszawskiego zaprasza artystów i zleca poszczególnym zespołom, czy wykonawcom stworzenie okolicznościowej płyty i zagranie koncertu – tłumaczył muzyk.

– Tym razem też się to w taki sposób odbyło. Zadzwonił do nas dyrektor Jan Ołdakowski, zaprosił na rozmowę i pokazał album zdjęć Eugeniusza Lokajskiego, który niedawno został wydany. To ponad tysiąc zdjęć z Powstania Warszawskiego. Powiedział, że jeżeli nam się to przyda, to świetnie. A jeśli nie, to mam wolną rękę, jeżeli chodzi o sprawy artystyczne dotyczące płyty – mówił.

– Wziąłem album do domu, zacząłem przeglądać zdjęcia i zrozumiałem, że to jest gotowy temat na płytę. Że to gotowe historie, piosenki, które trzeba tylko spisać, dokomponować muzykę – podkreślał.

"Zobaczyłem tam bardzo dużo życia"

Dopytywany o to, co wyjątkowego dostrzegł w zdjęciach "Broka", stwierdził, że "oprócz pożogi wojennej, którą wszyscy znamy z historii, zobaczył tam przede wszystkim bardzo dużo życia".

– To mnie silnie zainspirowało. Podczas Powstania mieliśmy do czynienia z żywymi, młodymi ludźmi, którzy mieli swoje życia, swoje miłości, swoje sprawy i na tych zdjęciach to widać. Tam jest mnóstwo radości, wspólnych chwil, chwil oddechu. Jest para, która bierze ślub, są młode dziewczęta, chłopcy, którzy flirtują. Mnóstwo życia – zauważył.

Czytaj też:
Godzina W. Cała Polska oddała hołd Powstańcom Warszawskim
Czytaj też:
Ambasador Niemiec: Flagi opuszczone na znak głębokiego bólu i wstydu