– Herbata jest do chrzanu. Woda jest do d***. Jakbym piła po prostu jakąś chemię – stwierdziła znana restauratorka, kręcąc odcinek swojego programu "Kuchenne rewolucje".
"Kuchenne rewolucje" w kawiarni w Opolu
Ostra krytyka w kwestii jakości wody z kranu padła podczas pracy ekipy Magdy Gessler w Opolu. Celebrytka zajmowała się wówczas lokalem – Caverna Cafe (obecnie Chrupiąca Kalarepa Bistro), przy ulicy Horoszkiewicza.
Właściciele lokalu – Katarzyna i Daniel – podali restauratorce filiżankę herbatę, która zdaniem Gessler brzydko pachniała. Gospodarze szybko ustalili, że napój został przygotowany z nieprzefiltrowanej wody z kraju. – Woda w Opolu jest bardzo kiepska i normalnie ją filtrujemy. Natomiast dziewczyna, która podawała, zapomniała o tym – tłumaczyła Katarzyna.
Kiedy właściciele lokalu podali prowadzącej program herbatę z przefiltrowanej wody, Gessler stwierdziła, że ten napój jest "pijalny". – To nie do wiary, że woda może śmierdzieć tak potwornie. To śmierdzi chemią, a to jest herbata do wypicia – mówił restauratorka, wskazując najpierw na szklankę z pierwszą herbatą, a później na napój zrobiony na przefiltrowanej wodzie.
Miejskie wodociągi komentują program Gessler
Po emisji odcinka programu poświęconego opolskiej kawiarni, głos zabrała spółka Wodociągi i Kanalizacja w Opolu.
"Opolska woda kranowa jest wydobywana z jednego z największych w Europie naturalnych zbiorników triasowych wód podziemnych. Jest wodą średnio zmineralizowaną" – czytamy we wpisie WiK Opole.
"Sanepid i nasze laboratorium regularnie badają jej jakość wody. Zestawienie wyników z danego miesiąca możecie sprawdzać na naszej stronie" – podaje dalej spółka.
"Po wczorajszych Kuchenne Rewolucje, tym serdeczniej zapraszamy Chrupiąca Kalarepa Bistro do kontaktu z naszym Laboratorium – możemy pomóc w badaniach jakości wody, doradzimy i wyjaśnimy wszelkie ewentualne wątpliwości!" – dodaje WiK Opole.
Czytaj też:
Marzyli o Zanzibarze, zostali na lodzie