"Sługa narodu" to serial ukraiński, w którym główną rolę – nauczyciela historii – zagrał Wołodymyr Zełenski. Nauczyciel historii, nagrany potajemnie przez jednego z uczniów, zostaje prezydentem kraju. Serial okazał się hitem. Zełenski zyskał dzięki niemu ogromną popularność (wcześniej był znany jako komik), a następnie... został prezydentem Ukrainy.
– Wobec aktualnej sytuacji chcemy wprowadzić "Sługę narodu" na antenę Polsatu jak najszybciej. Emisję telewizyjną poprzedzi premiera w Polsat Box Go – powiedziała w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl Nina Terentiew, dyrektor programowa stacji Polsat.
Adamczyk pójdzie śladem Zełenskiego?
"Super Express", powołując się na swojego informatora, napisał, że rolę, w którą wcielił się w oryginale Zełenski (był nim Wasyl Pietrowicz Gołoborodko) w wersji polskiej zagra Piotr Adamczyk.
Tomasz Matwiejczuk, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej, rzecznik prasowy Polsatu, odpowiedział "Gazecie Wyborczej", że stacja nie komentuje "każdej plotki pojawiającej się w doniesieniach medialnych".
Mocne stanowisko Adamczyk
"GW" zapytała o sprawię samego Adamczyka. Aktor przekazał jasne stanowisko.
"Co do komentarza to nie wiem jak mam się ustosunkować do medialnych plotek. Mogę jedynie dać wyraz ubolewaniu nad schematem działania mediów. Rozumiem, że tabloid typu dowiedziałem się, podobnie jak wielu czytelników, właśnie z tej powtarzanej przez media plotki. Wystarczył jeden telefon z mojej strony, by dowiedzieć się, kto będzie grać główną rolę w polskiej wersji , jednak z jakiegoś powodu producenci jeszcze nie ujawniają tej informacji" – czytamy.
Czytaj też:
Kraśko przerywa milczenie. "Kwestie podatkowe zostały wyjaśnione 5 lat temu"