Gwiazdor TTV zatrzymany przez policję. Wdał się w pyskówkę

Gwiazdor TTV zatrzymany przez policję. Wdał się w pyskówkę

Dodano: 
Gwiazdor TTV zatrzymany prze policję. Wdał się w pyskówkę
Gwiazdor TTV zatrzymany prze policję. Wdał się w pyskówkę Źródło: YouTube
Dominik Abus, znany z programu "Googlebox" emitowanego na antenie TTV, został zatrzymany przez policję. Jego zachowanie pozostawia wiele do życzenia.

Dominik Abus z "Gogglebox. Przed telewizorem" został zatrzymany przez drogówkę. Doszło do ostrej wymiany zdań z funkcjonariuszami, ponieważ celebryta był oburzony całą sytuacją.

O zatrzymaniu bohatera programu "Gogglebox. Przed telewizorem" przez policję donosi "Super Express". Doszło do niego w trakcie nagrań do internetowego programu Roberta Buczyńskiego, dostępnego na kanale HI_5 na YouTubie, w którym testuje drogie samochody. Całość została opublikowana na YT, dlatego znamy szczegóły zdarzenia.

Kontrola policji i oburzenie celebryty

BMW z przyciemnianymi szybami od strony kierowcy i brakiem tablic rejestracyjnych zwróciło uwagę funkcjonariuszy drogówki. Pojazd zatrzymano do kontroli. Celebryta zareagował bardzo nerwowo. Abus tłumaczył policjantom, że szyby są przyciemniane fabrycznie, a tablica odpadła w czasie jazdy i ma ją w pojeździe. Szybko jednak w miarę spokojna rozmowa przerodziła się w sprzeczkę z policjantami.

– Niech mnie pan posłucha. Ja na pana płacę podatki, a pan na mnie i jest pan, żeby mi pomagać. Krzyczeć może pan, ale nie na mnie. Proszę mówić normalnym głosem, bo nie będę zaraz z panem rozmawiał. Tylko przez adwokata będziemy rozmawiać – straszył policjanta Abus. – Wyskoczyliście do mnie, jakbym kogoś zabił Czasy pałowania ludzi to się skończyły dawno temu – krzyczał gwiazdor programu TTV, którego policjanci dość szybko sprowadzili na ziemię – oburzał się telewizyjny celebryta.

Policjanci zachowali zimną krew. – Takie odzywki, to w telewizji. (...) Niech pan już przestanie, bo nikt tu nie pałuje ludzi – powiedział funkcjonariusz. Gwiazdor "Googlebox" został ukarany mandatem w wysokości 100 zł. Nakazano mu też odholować samochód.

Źródło: se.pl/YouTube