Czy reakcja polskich władz na słowa Putina była wystarczająca? Zaskakujące wyniki sondażu

Czy reakcja polskich władz na słowa Putina była wystarczająca? Zaskakujące wyniki sondażu

Dodano: 
Słowa Władimira Putina na temat roli Polski w wybuchu II wojny światowej wywołały prawdziwą burzę. Na skandaliczne wypowiedzi rosyjskiego prezydenta odpowiedziało m. in. polskie MSZ i premier Mateusz Morawiecki. "Rzeczpospolita" zapytała Polaków, jak oceniają tę reakcję.

Oburzające słowa Putina na temat przyczyn II wojny światowej spotkały się z reakcją nie tylko polskich władz, ale też wielu organizacji i instytucji. Przypomnijmy: kilka tygodni temu Władimir Putin ponownie skrytykował wrześniową rezolucję Parlamentu Europejskiego dotyczącą wybuchu II wojny światowej. Jak ocenił, jej przyczyną był nie pakt Ribbentrop-Mołotow, a tzw. pakt monachijski. – Związek Radziecki niczego Polsce nie odebrał – stwierdził prezydent Rosji. W kolejnych słowach sugerował, że winę za wybuch wojny ponosi Polska, która miała skorzystać na pakcie monachijskim i wziąć udział w rozbiorze Czechosłowacji.

Szczególnie skandalicznych, wręcz obraźliwych słów Władimir Putin użył przywołując postać Józefa Lipskiego, ambasadora RP w Berlinie w latach 1933-1939. Przywódca Rosji stwierdził, że polski dyplomata prowadził rozmowy z Adolfem Hitlerem i władzami III Rzeszy nt. "wspólnego rozwiązania problemu żydowskiego", a także obiecał nazistowskiemu dyktatorowi "wspaniały pomnik w Warszawie za wydalenie Żydów do Afryki". – To bydlak i antysemicka świnia, nie da się tego powiedzieć inaczej – powiedział kilka dni temu Putin o Józefie Lipskim.

Na słowa prezydenta Rosji zareagowały najpierw polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz Instytut Pamięci Narodowej. Mocne oświadczenie, szeroko komentowane w światowych mediach, wydał także szef rządu Mateusz Morawiecki. Sprawy nie komentował natomiast prezydent Andrzej Duda.

Ciekawe wyniki

"Rzeczpospolita" zapytała Polaków, jak oceniają reakcję polskich władz na oburzające słowa Władimira Putina. Według sondażu przeprowadzonego przez pracownię SW Research, łącznie 53,5 proc. ankietowanych ocenia ją pozytywnie. Negatywną opinię na temat reakcji władz w Warszawie wyraziło 25,3 proc. ankietowanych. Aż 21,3 proc. nie ma zdania w tej kwestii.

Co ciekawe, 28,4 proc. respondentów spośród tych wyrażających pozytywną opinię wskazuje jednocześnie, że reakcja polskich władz na słowa Putina była spóźniona.

Czytaj też:
Rosyjskie władze atakują Polskę. Zaskakujący wpis Grodzkiego
Czytaj też:
Niemiecki dziennik reaguje na skandaliczne słowa Putina o Polsce

Źródło: rp.pl
Czytaj także