Wciąż trwa radość Francuzów po wygranym finale mundialu. Poznajemy kulisy tego, co działo się po triumfie.
Tradycją staje się, że prezydent odwiedza reprezentantów swojego kraju w szatni, po meczu. Podobnie postąpił Emmanuel Macron po zdobyciu przez Francuzów tytułu Mistrza Świata. Nie pojawił się jednak w szatni sam.
Przywódca Francji wszedł do szatni w towarzystwie niepełnosprawnego żołnierza – weterana walk w Mali. Prezydent osobiście poprosił francuskich piłkarzy, by ci wznieśli okrzyki na jego cześć i żeby uściskali go. Na apel Macrona jako pierwszy zareagował trener Didier Deschamps oraz zdobywca gola Paul Pogba, który skandował słowa "La République!" – opisuje portal Onet.pl
Czytaj też:
Zamieszki po zwycięstwie Francuzów. Aresztowano prawie 300 osóbCzytaj też:
Przeżyjmy to jeszcze raz! Przegląd najlepszych memów z Mundialu 2018
Źródło: Onet.pl / YouTube