Do zamachu doszło w sobotę, w ostatnim dniu żydowskiej Paschy w chasydzkiej synagodze Chabad-Lubawicz w Poway. Mężczyzna wszedł do świątyni i zaczął strzelać do modlących się Żydów. Jedna osoba nie żyje, a kilka innych zostało poważnie rannych.
Wśród rannych jest nastolatka i dwóch mężczyzn. Sprawcą ataku jest 19-letni John T. Earnest. Podczas strzelaniny w synagodze znajdował się też funkcjonariusz straży granicznej. Próbował unieszkodliwić napastnika, jednak chybił i 19-latek zbiegł. Został już jednak zatrzymany przez policję. Karabin, którego używał sprawca, został zabezpieczony.
Policja podała, że zabezpiecza okolice synagogi. Tuż obok niej znajdują się bowiem inne świątynie - dwa kościoły chrześcijańskie, cerkiew św. Jana w Damaszku i luterański kościół Wcielenia Pańskiego.
Earnest zamieścił w internecie list otwarty. Przyznał w nim, że inspirował się zamachami w Christchurch w Nowej Zelandii i atakiem na synagogę w Pittsburghu sprzed kilku miesięcy. 46-letni Robert Bowers zabił tam wtedy 11 osób. Policja informuje, że atak Earnesta miał podłoże antysemickie.
Atak na synagogę potępił prezydent USA, Donald Trump.
twitterCzytaj też:
Jair Lapid mówi o "nienawiści Polaków do Żydów, która zatruwa powietrze". Odpowiedział mu JakiCzytaj też:
Sri Lanka: Strzelanina z dżihadystami. Wśród ofiar są też dzieci