Teresa Stylińska | | Ujawnienie nagrania sprzed dwóch lat doprowadziło do dymisji wicekanclerza oraz postawiło austriacką prawicę w trudnej sytuacji. I nie tylko austriacką.
Jeżeli na trzy tygodnie przed wyborami przejmiecie „Kronen Zeitung” i doprowadzicie do tego, że zajmiemy pierwsze miejsce, wówczas będziemy mogli rozmawiać o wszystkim” – taką obietnicę złożył pewnej Rosjance (o której nie wiadomo nic poza tym, że jest osobą bardzo bogatą) Heinz--Christian Strache, przywódca Wolnościowej Partii Austrii (FPÖ), a przez ostatnie półtora roku wicekanclerz w rządzie Sebastiana Kurza. Ujawnienie nagrania rozmowy, w której padły te słowa (i nie tylko te – o czym dalej), wstrząsnęło sceną polityczną Austrii jak chyba nic do tej pory.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.