• Jacek PrzybylskiAutor:Jacek Przybylski

Mosty na niebie

Dodano:   /  Zmieniono: 
W Azji, USA i Europie w górach powstają wielkie szklane mosty nad przepaściami, a na najwyższych piętrach drapaczy chmur przezroczyste podłogi. Można przez nie spojrzeć nawet kilkaset metrów w dół

Ma aż 430 m długości, 6 m szerokości i łączy dwa klify nad niezwykle pięknym kanionem chińskiego parku w Parku Narodowym Zhangjiajie, wisząc na wysokości aż 300 m nad ziemią. Już sama wysokość przeprawy budzi respekt. Prawdziwą dawkę adrenaliny zapewnia zaś to, że nad przepaścią spaceruje się po szkle.

 Przed otwarciem rekordowej przeprawy, której budowa kosztowała ok. 3,4 mln dol., urzędnicy nie ograniczyli się więc tylko do ustnych zapewnień o najwyższych standardach bezpieczeństwa. Pod koniec czerwca, jeszcze przed oficjalnym otwarciem mostu, wielu ochotników – na wszelki wypadek zabezpieczonych linami – próbowało rozbić szklane panele za pomocą potężnych młotów kowalskich. Most wygrał. Po tej próbie zakończonej sukcesem po moście przejechał ważący kilka ton samochód. Most znów wygrał. 20 sierpnia na szklany szlak wpuszczono zaś tysiące zwykłych turystów. Niektórzy po 99 przezroczystych panelach z trzywarstwowego szkła przechodzili pewnym krokiem, z zachwytem spoglądając na wpisane na listę UNESCO tereny parku, którego piękno zainspirowało m.in. twórcę „Avatara” Jamesa Camerona. 

Innym już po pierwszym spojrzeniu w przepaść uginały się kolana. Część mimo strachu przechodziła na drugą stronę na czworakach lub kurczowo trzymając się poręczy. Byli jednak i tacy, którzy na drugi kraniec przepaści mogli dotrzeć tylko z zamkniętymi oczyma, oparci o znajomych, a nawet tacy, którzy po prostu przerażeni, kładli się na moście i na drugą stronę trzeba ich było zwyczajnie przeciągnąć. (...)

Cały artykuł dostępny jest w 37/2016 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także