Mały dwusilnikowy samolot linii lotniczych King Air rozbił się na Hawajach. W wyniku katastrofy zginęły wszystkie osoby obecne na pokładzie.
Szczegóły zdarzenia nie są jeszcze znane. Świadkowie przekazali, że samolot podchodził do lądowania z dala od pasa startowego lotniska.
– To najtragiczniejszy incydent lotniczy, jaki mieliśmy. W przeszłości było kilka wypadków helikopterów wojskowych, ale to był samolot cywilny z wieloma osobami na pokładzie – przekazał szef straży pożarnej w Honolulu Manuel Neves.
Nazwiska pasażerów nie zostały ujawnione. Wiadomo, że niektórzy członkowie rodziny byli na lotnisku, kiedy samolot się rozbił.
Śledztwem w sprawie wypadku zajmie się Federalna Administracja Lotnictw.
Czytaj też:
Tragedia podczas Pikniku Lotniczego w PłockuCzytaj też:
Wypadek szybowca niedaleko Ostrowa Wielkopolskiego
Źródło: CNN