Podczas czwartkowego spotkania z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem Angela Merkel znów cała drżała. To już druga tego rodzaju niedyspozycja niemieckiej kanclerz w ostatnim czasie.
To już druga tego rodzaju niedyspozycja niemieckiej kanclerz w ostatnim czasie. Do analogicznej sytuacji doszło 18 czerwca, kiedy wizytę w Berlinie skadał prezydent Ukrainy Wołodymy Zełenski. W czasie uroczustości powitalnej Angela Merkel nie mogła opanować drżenia całego ciała. Podczas późniejszej konferencji prasowej Merkel wyjaśniła, że była to chwilowa niedyspozycja i już się czuje lepiej. Podkreśliła, że wypiła trzy szklanki wody i to jej pomogło. Jak przypominała wówczas Dpa, podobne drżenie w przeszłości obserwowano u Merkel już kilkakrotnie podczas oficjalnych uroczystości. Zawsze jako przyczynę podawano odwodnienie organizmu i panujący upał. Powtarzająca się sytuacja powoduje jednak liczne spekulacje. Media zastanawiają się nad stanem zdrowia 64-letniej polityk.
Sama Merkel zapewnia, że nic jej nie dolega. – Jestem pewna, że te objawy miną tak szybko, jak się pojawiły. Nic mi nie jest. Nie mam nic specjalnego do ogłoszenia – powiedziała Angela Merkel na szczycie G20 w Osace.
Niemiecki tabloid "Bild" sugeruje jednak, że jest inaczej. Wśród możliwych przyczyn jej niedyspozycji gazeta wymienia odwodnienie lub hipoglikemię. Podejrzewa nawet wstrząs hipoglikemiczny.
Czytaj też:
Niepokojący stan zdrowia Merkel? Znów się trzęsła