Będące jak dotąd w opozycji ugrupowanie zdobyło według exit polls około 38-42 proc. poparcia. Ma to zapewnić Nowej Demokracji około 155-167 miejsc w 300-osobowym parlamencie, a przede wszystkim - samodzielne rządy.
Liderem zwycięskiej partii jest Kyriakos Micotakis. To syn byłego premiera, Konstantinosa Micotakisa i brat byłej minister spraw zagranicznych Grecji, Dory Bakoyannis.
Nowa Demokracja postuluje obniżenie podatków i prywatyzację sektora usług. Na to ugrupowanie zagłosowała duża część młodych ludzi (18-24 lat).
Z kolei Koalicja Radykalnej Lewicy (Syriza) Alexisa Ciprasa osiągnęła poparcie 26,5-31,5 proc. głosujących. - To jawne zwycięstwo Nowej Demokracji. Poczekamy i zobaczymy, jak to wykorzystają - powiedział państwowej telewizji Panos Skurletis z Syrizy.
Wybory pierwotnie miały się odbyć w październiku tego roku. Zostały jednak zwołane wcześniej przez premiera Aleksisa Tsiprasa po tym, gdy jego partia Syriza przegrała z ND w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Czytaj też:
Grecja będzie się domagać reparacji za II wojnę światową. Jest odpowiedź Niemiec