Pięć lat rosyjskiej polityki samowystarczalności żywnościowej dało głównie wzrost cen
  • Marek BudziszAutor:Marek Budzisz

Pięć lat rosyjskiej polityki samowystarczalności żywnościowej dało głównie wzrost cen

Dodano: 
Kreml
Kreml Źródło: Flickr / Jubarrier / CC BY-SA 2.0
W sierpniu minie 5 lat od momentu wprowadzenia przez Rosję embargo na żywność importowaną z państw Unii Europejskiej oraz innych, które wprowadziły antyrosyjskie sankcje po aneksji Krymu i wybuchu konfliktu zbrojnego w Donbasie. W czerwcu prezydent Putin przedłużył obowiązywanie regulacji w tym zakresie do końca 2020 roku.

W związku ze zbliżającą się rocznicą rosyjskich kontr-sankcji, liberalna gazeta ekonomiczna RBK, zleciła międzynarodowej firmie konsultingowej KPMG zbadanie jakie efekty przyniosła realizowana przez rosyjskie władze polityka żywnościowej samowystarczalności kraju. Oficjalna narracja władz oparta jest na argumentacji, że, jak powiedział w trakcie grudniowego spotkania z mediami całego kraju prezydent Putin „rosyjskie rolnictwo zrobiło nieprawdopodobny postęp”, jednak przeprowadzona analizy podważają ten pogląd.

I tak eksperci KPMG potwierdzają, że Rosja stała się praktycznie samowystarczalna żywnościowo. Obecnie produkuje 99 proc. konsumowanych zbóż, 93 proc. mięsa i produktów mięsnych oraz 95 proc. cukru. Gdyby brać pod uwagę produkcję mleka, owoców i warzyw oraz soli, to planowane przez rząd wskaźniki samowystarczalności nie zostały osiągnięte. Jeśli idzie o ziemniaki, to jest gorzej niźli przed wprowadzeniem embarga. W 2013 roku rosyjscy producenci zaspokajali 97 proc. krajowego zapotrzebowania, a w latach 2017 – 18, było to 95 proc. Pytanie tylko, czy zmiany te są efektem embarga i rządowej polityki samowystarczalności żywnościowej? Analitycy mają co do tego zasadnicze wątpliwości, podnosząc, że po 2014 roku nastąpiła niemal 100 proc. dewaluacja rubla, co znacząco poprawiło pozycję konkurencyjną rodzimych producentów wobec drożejącej z dnia na dzień żywności importowanej. Zwracają tez uwagę na to, że wzrost produkcji żywności i udziału w krajowym rynku rosyjskich producentów miał miejsce również w okresie przed wprowadzeniem embarga, a w przypadku niektórych towarów był szybszy niźli po roku 2014, kiedy rosyjscy producenci żywności dostali administracyjną ochronę. I tak np. produkcja zboża w Rosji rosła w latach 2009 – 2014 średnio 1,6 proc. rocznie, a po wprowadzeniu przez Rosję embarga przyrost w latach 2014 – 2018 wzrósł do 1,9 proc. w skali roku. Jeśli idzie o produkcję masła to odnotowano wręcz spowolnienie – do rosyjskich kontr-sankcji rosyjscy producenci raportowali o wzroście w skali 6,1 proc. rocznie, po uzyskaniu ochrony, spowolnił on do 4 proc.

Jednak zdaniem analityków z KPMG zasadnicza i odczuwalna zmiana, jaką przyniosła rosyjska polityka ochrony rodzimego rynku przed importowaną żywnością, sprowadzała się do znacznego wzrostu jej cen i zmniejszeniu dostępności. I tak, najbardziej wzrosły w ciągu minionego pięciolecia ceny detaliczne masła (79 proc.), ryb (68 proc.), kapusty (62 proc.). Znacząco wzrosły też ceny produktów, które właściwie przed 2014 roku na wewnętrznym rosyjskim rynku nie musiały konkurować z importowanymi, takie jak mąka pszenna (25 proc.), makaron (34 proc.), olej słonecznikowy (35 proc.), drób (41 proc.), mleko (40 proc.), jabłka (35 proc.), wołowina (35 proc.). Jedynym produktem, który praktycznie w minionym pięcioleciu nie podrożał na wewnętrznym rosyjskim rynku, były ziemniaki. I to zdaniem analityków najlepiej opisuje to co się wydarzyło. Producentów ziemniaków jest w Rosji bardzo wielu i w efekcie presji konkurencyjnej ich cena rynkowa nie wzrosła, czego nie można powiedzieć w przypadku innych artykułów żywnościowych. Rosyjscy wytwórcy wykorzystali rządowe embargo oraz politykę samowystarczalności żywnościowej jako dogodną okazje dla podniesienia cen.

Ale czy wyższe ceny rynkowe żywności doprowadziły do wzrostu prywatnych inwestycji w tym sektorze? Otóż w bardzo niewielkim stopniu. Z badań przeprowadzonych przez KPMG wynika, że do 2014 roku na 1 zainwestowany w produkcji i przetwórstwie żywności rubel kapitałów prywatnych przypadało 60 kopiejek pomocy publicznej, w roku 2018 wskaźnik ten kształtował się na poziomie 56.

Źródło: DoRzeczy
Czytaj także