RMF FM powołuje się na informacje Pekka Pesonen, sekretarza generalnego COPA-COGECA - organizacji zrzeszającej unijne związki zawodowe i spółdzielcze zajmujące się rolnictwem.
Zdaniem urzędnika, poza Januszem Wojciechowskim szansę na portfolio ds. rolnictwa mają także Włoch Paolo De Castro oraz Bułgarka Marija Gabriel. Na brukselskim portalu unijnym Euractiv pojawił się artykuł o tytule "Ignorując Polskę, włoski sektor rolniczy stara się o tekę ds. rolnictwa". Według portalu De Castro może liczyć na wsparcie włoskich organizacji rolniczych.
Dotychczas żaden kraj, poza Polską, nie informował oficjalnie, o jaką tekę stara się w negocjacjach z Ursulą von der Leyen. Dominika Cosić, korespondentka TVP w Brukseli powiedziała portalowi DoRzeczy.pl, że poza Polską, żadne inne państwo nie zgłaszało do tej pory zainteresowania teką ds. rolnictwa.
Czytaj też:
Dominika Cosić: Szczerski dobrze zrobił, że się wycofał
Jak wskazuje rozgłośnia, kandydatura De Castro nie jest na razie potwierdzona oficjalnie, a są to jedynie spekulacje. Włosi nie wystawili jeszcze żadnego kandydata na komisarza. Pekka Pesonen zapewnia, że "COPA-COGECA nie wspiera żadnego z kandydatów" i że "wszyscy trzej mają odpowiednie kwalifikacje".
COPA-COGECA jest największym rolniczym lobby w Brukseli, a jej władze najczęściej są dobrze poinformowane. Podkreśla, że De Castro jest mocnym kandydatem, który zna sferę rolnictwa. Pozytywnie wypowiada się też o Wojciechowskim wspominając, że "spotkał go kilka razy jako audytora w Europejskim Trybunale Obrachunkowym". Z kolei Gabriel jest byłą komisarz unijną ds. gospodarki cyfrowej i społeczeństwa.
Polscy dyplomaci przekonują, że zarówno Paolo De Castro, jak i Marija Gabriel, nie mają szans na tekę rolnictwa. Przyznanie tego portfolio Polsce miało zostać już uzgodnione na najwyższym szczeblu politycznym w UE.
Czytaj też:
Miller chwali Wojciechowskiego. "Poprzemy jego kandydaturę"