Szef MSZ Austrii broni Węgry i Polskę

Szef MSZ Austrii broni Węgry i Polskę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sebastian Kurz
Sebastian Kurz
Ta polityka jest błędna - ocenił w rozmowie z "Die Welt am Sonntag" niemieckie działania wobec imigrantów minister spraw zagranicznych Austrii Sebastian Kurz. Polityk przestrzegł przed piętnowaniem państw środkowoeuropejskich, w tym Polski, które od samego początku były przeciwne relokacji uchodźców.

Niemiecka gazeta przypomina, że tygodniem, podczas szczytu w Wiedniu, Angela Merkel zapowiedziała, że nasi zachodni sąsiedzi będą przyjmować miesięcznie kilkuset uchodźców, którzy dotarli do Grecji i Włoch, by w ten sposób odciążyć te kraje.

Kurz skrytykował stanowisko niemieckiej kanclerz, podkreślając, że takie działanie będzie utwierdzać imigrantów w przekonaniu, że samo przedostanie się na południe Europy może pomóc im w ostatecznym dotarciu do Niemiec.

Austriacki polityk stwierdził, że zamiast tej polityki, zarówno Niemcy, jak i inne kraje unijne powinny skupić się na ochronie zewnętrznych granic wspólnoty oraz na przyjmowaniu do siebie uchodźców bezpośrednio z obozów w Syrii.

W kontekście referendum na Węgrzech w sprawie relokacji imigrantów Kurz powiedział, że Unia powinna wycofać się z decyzji w tej sprawie, ponieważ ich realizacja jest nierealna. - Gdyby od samego początku celem wspólnoty nie było rozmieszczenie uchodźców, lecz ochrona unijnych granic zewnętrznych, to prawdopodobnie na Węgrzech nie byłoby referendum - powiedział Kurz.

Szef MSZ Austrii ostrzegł także przed stwarzaniem wrażenia, że istnieją w UE dwie różne klasy państw członkowskich. - Myślę, że państwa środkowoeuropejskie nie popełniły błędu, próbując skłonić inne kraje unijne do swojego sposobu postępowania wobec imigrantów - stwierdził Kurz. Podkreślił również, że Węgry, Polska i Słowacja od samego początku nie popierały polityki relokacji uchodźców.

pw

DoRzeczy.pl/welt.de

fot. facebook.com/sebastiankurz.at

Czytaj także