Członkowie Extinction Rebellion do swojego happeningu wykorzystali stary wóz strażacki. Aktywiści podprowadzili pojazd pod 100-letni budynek ministerstwa, a następnie za pomocą strażackiego węża zaczęli oblewać ministerstwo.
Jednak już na samym początku akcji wąż nie wytrzymał i pękł w rękach aktywistów. Kamery zarejestrowały kompromitującą wpadkę aktywistów. Policja przekazała, że służby pod zarzutem wyrządzenia szkody zatrzymano cztery osoby – trzech mężczyzn i kobietę.
"Co za głupota. Ciekawe, ile wody i energii pochłonie czyszczenie tych budynków" – skomentował happening Jakub Wiech z portalu Energetyka24.
Czytaj też:
"Chodzi o to, żeby porozmawiać z kurami...". Lisicki i Miśko o duchowych problemach feministekCzytaj też:
Warszawski ratusz wydał 96 tys. złotych na farmę kóz, połowa zwierząt padła. Właściciel usłyszał zarzuty