Polityk napisał o tym na jednym z portali społecznościowych. "Chodzą słuchy, że na stanowisko szefa [Ukraińskiego] Instytutu Pamięci Narodowej rozważany jest Wachtang Kipiani. Jeśli to prawda, to proszę, przywróćcie Wjatrowycza. On nie jest tak tępy jak Kipiani i znacznie mniej przygnębiający. Tak, może więcej kradł, ale tego każdy szybko się uczy" – napisał Bużanskij.
Przypomnijmy, że konkurs na nowego szefa ukraińskiego IPN został ogłoszony po odwołaniu z tej fukcji Wołodymyr'a Wjatrowycza. Doniesienia deputowanego skomentował ukraiński politolog z Uniwersytetu w Ottawie, dr Iwan Kaczanowski. Nazwał on Kipianiego „Wjatrowyczem 2.0”.
Wachtang Kipiani jest ukraińskim historykiem pochodzenia gruzińskiego, publicystą, dziennikarzem, szefem portalu "Historyczna Prawda". W 2010 roku został uhonorowany przez radę obwodu iwano-frankiwskiego odznaczeniem im. Stepana Bandery.
Czytaj też:
Wjatrowycz nie jest już szefem ukraińskiego IPNCzytaj też:
Zgoda Ukrainy na ekshumacje. Prof. Szwagrzyk: Na dziś nie powinniśmy jeszcze używać słowa "przełom"