Zabójstwo w Harlow. Główny podejrzany to 15-latek

Zabójstwo w Harlow. Główny podejrzany to 15-latek

Dodano:   /  Zmieniono: 
 
Ponad miesiąc po zabójstwie polskiego obywatela w Wielkiej Brytanii, prawdopodobnie policja postawi zarzuty 15-letniemu domniemanemu sprawcy przestępstwa.

27 sierpnia w mieście Harlow, w południu-wschodniej Wielkiej Brytanii, zostało napadniętych dwóch Polaków. Napastnicy najpierw ich obrażali, a później ciężko pobili, pozostawiając nieprzytomnych na ulicy. Mężczyźni trafili do szpitala Addenbrooke’s Hospital w Cambridge, ale życia 40-latka, który doznał poważnych obrażeń głowy, nie udało się uratować. Świadkowie zdarzenia mówili, że Polacy zostali zaatakowani, ponieważ posługiwali się swoim ojczystym językiem. CZYTAJ WIĘCEJ

Zarzuty dla 15-latka, pięc osób wypuszczonych

40-letni Arkadiusz J. zmarł w szpitali dwa dni po ataku. Po jego śmierci, zatrzymano sześcioro podejrzanych (wszyscy w wieku od 15 do 16 lat). Zatrymani zostali zwolnieni z aresztu za kaucją, z obowiązkiem stawienia się na komisariacie 7 października.

Jak podała w komunikacie policja hrabstwa Essex, pięć z sześciu zatrzymany osób zostało oczyszczonych z podejrzeń ze względu na brak materiału dowodowego. Ostatnia osoba - 15-letni mężczyzna - usłyszy prawdopodobnie zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci.

- Śledztwo w sprawie zabójstwa Arkadiusza J. rozwija się i jestem bardzo wdzięczny społeczności miasta Harlow za wsparcie - komentował dla "The Independent" inspektor Danny Stoten. Jak zapewnił, rodzina zmarłego Polaka jest na bieżąco informowana o przebiegu śledztwa.

Według informacji policja, dotychczas zebrano zeznania od ponad 100 osób, a funkcjonariusze przejrzeli ponad 100 godzin nagrań z monitoringu.

Od września ulice miasta Harlow tymczasowo razem z policjantami brytyjskimi, patrolują też polscy funkcjonariusze.

zm/independent.co.uk
fot.Twitter@yourharlow/Twitter@PolishEmbassyUK

Czytaj także