Ponad 80 osób zginęło, a kilkaset zostało rannych podczas bombardowania w stolicy kraju - Sanie.
Jak podają media, za zbombardowanie opanowanej przez szyickich rebeliantów Huti stolicy odpowiedzialne są siły koalicji pod wodzą Arabii Saudyjskiej. Nie wiadomo jednak co było celem bombardowania, bo w tym czasie nie odbywała się tam żadna operacja wojskowa.
Nalot objął teren gdzie odbywały się uroczystości pogrzebowe ojca ministra spraw wewnętrznych Dżalala al-Rawiszana, członka nieuznawanego przez wspólnotę międzynarodową rebelianckiego rządu.
Według źródeł rządowych, zginęły co najmniej 82 osoby, a do szpitali trafiły 534 osoby. Na miejscu wciąż pracują służby ratunkowe, przeszukując gruzy budynków.
zm/enca.com/BBC News