Jedna osoba zginęła, a ponad trzydzieści zostało rannych w piątek rano w wybuchu bomby w mieście Diyarbakir - poinformowała turecka telewizja NTV. W pobliżu komendy policji eksplodował samochód-pułapka.
Wybuch bomby w dzielnicy Baglar w południowo-wschodniej części miasta Diyarbakir miał być odpowiedzią na zatrzymanie przez władze, kilka godzin wcześniej, jedenastu deputowanych z prokurdyjskiej Ludowej Partii Demokratycznej (HPD). Za zamachem mają stać bojownicy Partii Pracujących Kurdystanu.
Eksplozję samochodu-pułapki było słychać w całym mieście, a po wybuchu powstał przed komendą policji duży lej.
Kilka godzin wcześniej, w związku z aresztowaniem prokurdyjskich deputowanych, zablokowano w całej Turcji dostęp do Twittera, Facebooka i komunikatora WhatsApp. Poinformowała o tym organizacja Turkey Blocks.
pw
DoRzeczy.pl/ntv.com.tr/theguardian.com/turkeyblocks