W stanie Wiktoria - drugim pod względem liczby mieszkańców - odnotowano w ciągu ostatniej doby 30 nowych zakażeń koronawirusem. Wzrosła również liczba zakażonych w Nowej Południowej Walii, gdzie, jak sądzono, udało się pokonać epidemię, ponieważ przez kilka tygodni nie sygnalizowano tam żadnych nowych przypadków.
W piątek władze tego stanu poinformowały jednak o wykryciu sześciu zakażeń koronawirusem, z czego pięć dotyczy personelu hotelu przekształconego na czas epidemii w miejsce odbywania kwarantanny. Zachorował też student ze szkoły wyższej w stolicy stanu, Sydney. Jak podkreślają miejscowe media, młody mężczyzna przez cały tydzień nie opuścił żadnych zajęć w Camden High School. Łącznie w całym stanie przeprowadzono 15 278 testów w ciągu ostatniej doby.
Dwucyfrowy przyrost liczby zakażeń w stanie Wiktoria obserwowany jest od blisko dziesięciu dni. Od poniedziałku ponownie zaczęły obowiązywać w tym stanie restrykcje związane z epidemią koronawirusa. Ich ponowne uchylenie zaplanowano na 12 lipca. Władze medyczne stanu Wiktoria sygnalizują jednak, że odsetek tzw. aktywnych przypadków zakażeń, który wymaga hospitalizacji, jest wysoki, co wskazuje, że również skala zagrożeń jest wysoka. Podobna sytuacja panuje w Nowej Południowej Walii.
Spośród wszystkich 217 tzw. aktywnych zakażeń, z jakimi mamy do czynienia w Australii, aż 200 przypada na stan Wiktoria - poinformował w piątek premier Morrison podczas konferencji prasowej. Wcześniej tego dnia odbyła się jego narada z szefami rządów stanowych. Ustalono, że Australia będzie się trzymać dotychczasowego harmonogramu odmrażania gospodarki, a restrykcje będą stopniowo znoszone zgodnie z planem.
Australijskie media nie szczędzą krytyki rządowi. Często wyrażany jest pogląd, że premier Morrison wymusza na społeczeństwie znoszenie ograniczeń sanitarno-epidemiologicznych, co jest podyktowane tym, że po raz pierwszy od 30 lat kraj stanął oko w oko z recesją, i nie ma nic wspólnego z troską o bezpieczeństwo zdrowotne obywateli.
W czwartek premier zapowiedział uruchomienie pakietu pomocowego dla przedsiębiorstw o łącznej wartości 250 mln dolarów australijskich (683,2 mln złotych).
Od początku epidemii w Australii odnotowano 7 558 zakażeń. Z powodu COVID-19 zmarły tam 104 osoby.
Czytaj też:
Koronawirus w Brazylii. Zatrważające dane