Dziś wieczorem obecna kanclerz Niemiec ma ogłosić swoją decyzję. Do tej pory nie było wiadomo, czy Angela Merkel poprowadzi CDU do wyborów, które już na jesieni przyszłego roku odbędą się w Niemczech.
Przypomnijmy, że podczas ostatniej wspólnej konferencji Angeli Merkel z Barackiem Obamą, prezydent USA zapewnił, że gdyby był Niemcem, zagłosowałby na obecną kanclerz. Dodał, że decyzja o starcie w kolejnych wyborach należy jednak do samej Merkel. Czytaj też:
Dwugodzinna rozmowa Obamy z Merkel
Jeśli Merkel uda się wygrać następne wybory, będzie to jej czwarta kadencja kanclerza Niemiec. Jest nim nieprzerwanie od 2005 roku. Wyborczy sukces Merkel coraz bardziej stoi jednak pod znakiem zapytania. Niezadowoleni z prowadzonej przez nią polityki otwartych drzwi Niemcy, coraz mniej ufają szefowej rządu, czego efektem jest spadające poparcie w sondażach.
W niedzielnym wydaniu „Die Welt” czytamy o Merkel, jako jedynym polityku, który może sprzeciwić się Donaldowi Trumpowi i zapobiec zagładzie Zachodu. Jak przekonują niemieccy dziennikarze, choć opuściło ją w ostatnim czasie szczęście pozostaje osobą niezastąpioną.