Szef American Jewish Comittee: Witold Pilecki był bohaterem

Szef American Jewish Comittee: Witold Pilecki był bohaterem

Dodano: 
Witold Pilecki w czasie procesu
Witold Pilecki w czasie procesu Źródło: Wikimedia Commons
W sobotę 19 września obchodziliśmy 80. rocznicę aresztowania w jednej z niemieckich łapanek Witolda Pileckiego.

Aby dostać się do obozu, 19 września 1940 r. pod nazwiskiem Tomasz Serafiński rozmyślnie pozwolił się aresztować w łapance. Tego dnia wraz z innymi więźniami został przewieziony do budynku koszar przy ul. Szwoleżerów w Warszawie, w którym złapanych umieszczono w krytej ujeżdżalni i gdzie spędzili 2 dni. Następnie Niemcy przewieźli zatrzymanych na dworzec kolejowy, gdzie czekały składy złożone z wagonów towarowych, którymi więźniowie mieli być transportowani do obozu. W jednym z pociągów, który w nocy z 21 na 22 września 1939 r. dotarł do KL Auschwitz, znalazł się Witold Pilecki – przypomina na swojej stronie internetowej Muzeum II Wojny Światowej.

Do tego wydarzenia odniósł się David Harris szef American Jewish Committee.

"Witold Pilecki był bohaterem. „Bohater” to nadużywane słowo. Nie w jego przypadku. Dzielnie bronił Polski przed Niemcami. Z narażeniem życia ujawnił nazistowską zagładę Żydów. Oparł się sowieckiej okupacji Polski. Komuniści rozstrzelali go w 1948 roku. Tak, był bohaterem" – czytamy na Twitterze działacza.

twitter

W obozie Niemcy nadali Pileckiemu numer 4859. Pomimo panującego tu terroru, Pilecki utworzył konspiracyjny Związek Organizacji Wojskowej i rozpoczął przesyłanie meldunków o tragicznej sytuacji więźniów w obozie. Stworzył tu także system samopomocy, umożliwiający m.in. zdobywanie pożywienia i leków dla innych więźniów. Po wypełnieniu misji, zagrożony aresztowaniem zbiegł z KL Auschwitz w nocy z 26/27 kwietnia 1943 r. W Auchwitz spędził 947 dni.

Czytaj też:
Czy Solidarna Polska i Porozumienie bez PiS przetrwają? Nowy sondaż nie pozostawia wątpliwości
Czytaj też:
"Wariant atomowy". Żukowska: Lewica jest gotowa

Źródło: Twitter / muzeum1939.pl
Czytaj także