Łukaszenko krytykuje Zachód: Przyzwyczailiśmy się już do takiej postawy

Łukaszenko krytykuje Zachód: Przyzwyczailiśmy się już do takiej postawy

Dodano: 
Aleksandr Łukaszenka
Aleksandr Łukaszenka Źródło: PAP/EPA / VASILY FEDOSENKO
Aleksandr Łukaszenka wczoraj został zaprzysiężony na prezydenta Białorusi. "Wybory prezydenckie na Białorusi 9 sierpnia nie były ani wolne, ani uczciwe"– napisał na Twitterze szef unijnej dyplomacji Josep Borrell, publikując oświadczenie Unii Europejskiej w tej sprawie.

Uroczystość zaprzysiężenia Aleksandra Łukaszenki została zorganizowana w Pałacu Niepodległości w Mińsku. Przewodnicząca Centralnej Komisji Wyborczej Lidzija Jarmoszyna wręczyła mu podczas ceremonii legitymację głowy państwa. Wśród gości miało być kilkadziesiąt osób. Wśród nich wojskowi, deputowani Izby Reprezentantów i Rady Republiki, reprezentanci innych instytucji, pracownicy mediów państwowych oraz działacze nauki, kultury i sportu.

"UE nie uznaje sfałszowanych wyników tych wyborów. Tak zwana „inauguracja” z 23 września 2020 r. i nowy mandat, którego domagał się Łukaszenka, pozbawiony jakiejkolwiek legitymacji demokratycznej" – skomentował zaprzysiężenie szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.

"Przyzwyczailiśmy się już do takiej postawy"

Dzisiaj reakcję państw UE oraz Stanów Zjednoczonych Łukaszenko komentował podczas spotkania z ambasadorem Chin Cui Qimingiem (ambasador Qimingiem kończy niedługo sprawowanie stanowiska i wraca do Pekinu).

Jak tłumaczył prezydent Białorusi, o inauguracji wiedzieli ci, "którzy mieli wiedzieć", a uroczystość odbyła się zgodnie z wymogami.

Łukaszenko podkreślił w rozmowie z dyplomatą swoją wdzięczność dla władz w Chinach, które jako pierwsze pogratulowały mu zwycięstwa w wyborach.

– Jako pierwszy (prezydent Chin - red.) pogratulował mi zwycięstwa w wyborach prezydenckich, tak jak zrobiły to inne największe państwa na świecie, poza Zachodem. Ale już przyzwyczailiśmy się do ich postawy – mówił Łukaszenko.

Czytaj też:
"Stanęła przed bardzo okrutnym wyborem". Ujawniono czym grożono Cichanouskiej przed wyjazdem z Białorusi

Źródło: belta.by
Czytaj także