Napastnik zaatakował na kampusie Uniwersytetu Stanowego w Ohio, w mieście Columbus na wschodzie kraju. Do ataku doszło około godziny 10 rano czasu miejscowego.
Chociaż z wstępnych informacji wynikało, że zginąć mogły aż cztery osoby, Rzecznik lokalnej straży pożarnej potwierdził jedynie, że do szpitala przewieziono ośmioro rannych. Jedna osoba znajduje się jednak w stanie krytycznym.
Według relacji świadków, napastnik miał być uzbrojony w broń palną, inne źródła podają, że atakował nożem. Pojawiła się też informacja, że mężczyzna próbował przejechać studentów samochodem. Media podały, że sprawca został zastrzelony przez policję, a w mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie mężczyzny leżącego na chodniku.
Nie wiadomo na razie, jakie były powody ataku. Na kampusie wciąż pracuje policja, ale odwołano już alarm i studenci mogą poruszać się po terenie uczelni.
Na stanowym uniwersytecie w Columbus studiuje około 60 tysięcy osób.