W poniedziałek władze stanu podały oficjalne wyniki wyborów po zliczeniu wszystkich głosów. Z czynnego prawa wyborczego skorzystało blisko 4,8 mln uprawnionych obywateli, a przewagą niecałych 11 tys. głosów Donald Trump pokonał Hillary Clinton.
Przewaga Trumpa wynosiła zaledwie 0,3 pkt. proc., w stosunku do kandydatki demokratów. Trump zdobył 2 279 805 głosów (47,6 proc.), podczas gdy Hillary Clinton otrzymała 2 268 193 głosy (47,3 proc.). Zgodnie z prawem wyborczym USA, w stanie Michigan wszystkie głosy elektorskie (16 przedstawicieli) przypadają w tej sytuacji kandydatowi Republikanów.
"To czas na zaakceptowanie przez wszystkich wyniku wyniku wyborów oraz woli wyborców z Michigan" – napisano na Twitterze stanowego sztabu Republikanów.
Prezydent elekt w skali całego kraju otrzymał blisko 2 mln głosów mniej, niż jego kontrkandydatka. Na miliardera głosowało 62 352 375 Amerykanów (46,5 proc.), a na Clinton 64 429 062 uprawnionych wyborców (48,1 proc.).
W USA nie obowiązuje zasada bezpośredniości wyborów prezydenckich. Kandydat na prezydenta wybierany jest pośrednio przez tzw. Kolegium Elektorskie. Donald Trump łącznie otrzyma 306 głosów elektorskich, podczas gdy Clinton tylko 232 głosy.