Na razie potwierdzono śmierć 17 górników, którzy zginęli w konsekwencji serii wybuchów w kopalni w północno-wschodniej części kraju. Co najmniej jeden górnik uważany jest za zaginionego.
Jak podają media, kopalnia w mieście Qitaihe w północno-wschodnich Chinach, w której doszło do serii wybuchów działała bez licencji. Nieznane są na razie przyczyny wybuchów, ale najprawdopodobniej doszło do eksplozji gazu spowodowanego wystąpieniem otwartego ognia lub iskry.
Doniesienia o liczbie ofiar zmieniają się i są sprzeczne. Część mediów podaje, że w w kopalni węgla wciąż uwięzionych jest kilkunastu bądź kilkudziesięciu górników, a część mówi już tylko o jednym ocalałym.
Władze potwierdziły na razie śmierć 17 osób. Na miejscu trwa akcja ratunkowa.
Źródło: express.co.uk/foxnews.com