We wtorek najwięcej infekcji wykryto w Kijowie (856) i w obwodzie charkowskim (850), a przeprowadzono ponad 72 tys. testów, w tym ok. 42 tys. metodą PCR.
Poprzednio najwyższą dobową liczbę infekcji odnotowano dzień wcześniej i było to 8899 przypadków. Stepanow tego dnia ostrzegł przed "katastrofą". Po południu ukraińskie media podały, powołując się na źródła, że od przyszłego tygodnia w kraju mogą zostać zaostrzone środki przeciwepidemiczne. Źródła w rządzie i biurze prezydenta przekazały Ukraińskiej Prawdzie, że rozpatrywane są różne warianty ograniczeń, w tym wprowadzenie godziny policyjnej czy lockdownu w weekendy.
W środę minister ochrony zdrowia w porannym programie stacji 1+1 nie wykluczył wprowadzenia lockdownu weekendowego. – Nie wykluczam, że zaproponujemy kwarantannę 'dnia wolnego' - kiedy ostrzejsze restrykcje będą obowiązywać w weekend. Robimy to, by rozerwać łańcuch przenoszenia chorób – oznajmił. Zaproponował, by w weekendy zamknięta była większość sklepów, a restauracje obsługiwały klientów tylko na wynos. Zaznaczył, że nie będzie rekomendować wprowadzenia godziny policyjnej.
Ogółem od początku epidemii infekcję potwierdzono na Ukrainie u 420 617 osób, zmarło 7731 chorych, a wyzdrowiało - 176 404. Liczba aktywnych zakażeń wynosi 236 482. Przeprowadzono ponad 3,3 mln testów.
Do końca roku na Ukrainie obowiązuje tzw. kwarantanna adaptacyjna, która polega na dostosowywaniu ograniczeń do sytuacji epidemicznej w danej jednostce administracyjnej.
Czytaj też:
Nie żyje czteromiesięczny chłopczyk. Nowe informacje o najmłodszej w Polsce ofierze koronawirusaCzytaj też:
Nowa wersja strategii walki z COVID-19. Zobacz, co się zmieni