Proces rozpuszczenia ciała określa się jako hydrolizę alkaliczną. W jej efekcie powstaje płyn, a z ciała zmarłego pozostają kości. Holenderski projekt zmian w prawie, który ma zostać przedstawiony w przyszłym roku zakłada, że kości będą wkładane do urny i przekazywane rodzinie. Z kolei powstały po procesie płyn ma być wykorzystywany jak nawóz lub składnik w produkcji biogazu.
Do tej pory holenderskie ustawodawstwo przewidywało, że ciało zmarłego można pochować w sposób tradycyjny, poddać kremacji lub przekazać nauce. W wyjątkowych przypadkach ustawa przewiduje "grób marynarza", czyli wrzucenie ciała do morza lub rozsypanie tam prochów.
Teraz, w związku z postępem technologii, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zwróciło się do Rady ds. Zdrowia o rozpatrzenie nowych możliwości pochówku.
Eksperci twierdzą, że hydroliza jest bezpieczną dla środowiska, godną i trwałą metodą grzebania zmarłych. Obecnie jest ona stosowana w Kanadzie, Australii i niektórych stanach USA.
Czytaj też:
Ziobro: Dziękuję i gratuluję premierowi MorawieckiemuCzytaj też:
Prokuratura Krajowa: Pozew Giertycha to nieudolna próba wywierania nacisku