W wywiadzie dla włoskiego dziennika "Corriere della Sera" w czwartek komisarz powiedziała: – Pracujemy nad tym, by umocnić koordynację działań w związku ze świętami. Wkrótce przedstawimy nasze zalecenia, byśmy byli możliwie najbardziej bezpieczni.
– Widzimy światełko w tunelu dzięki wiadomościom o szczepionkach, ale zbyt szybkie zniesienie restrykcji zwiększa ryzyko wzrostu zakażeń – oceniła Kiriakidu.
Zdaniem komisarz UE nie można powtórzyć błędów z niedalekiej przeszłości, bo wtedy "grozi nam nowa fala zakażeń po Bożym Narodzeniu". Jak ostrzegła, "to będą trudne ferie".
Całkowita blokada wykluczona
Zapytana o hipotezę zablokowania sezonu narciarskiego w całej Unii, wykluczyła taką możliwość mówiąc: – Nie ma jednej formuły ważnej dla wszystkich, bo państwa mają różną sytuację epidemiczną.
– Dopóki szczepionki nie będą dostępne i nie zostanie zaszczepiona masa krytyczna osób, zalecamy krajom członkowskim kontynuowanie wysiłków, by zmniejszyć pandemię – oświadczyła Kiriakidu.
Zgody na inaugurację sezonu narciarskiego domagają się od rządu Włoch lokalne władze z północy kraju. W środę górskie regiony przedstawiły prognozę, według której zablokowanie całej infrastruktury narciarskiej przyniesie turystyce i wszystkim miejscowościom łączne straty w wysokości 20 miliardów euro.
Premier Giuseppe Conte wykluczył możliwość wyrażenia zgody na świąteczne wyjazdy na narty.
Czytaj też:
Gowin zapowiada "dobre wieści dla narciarzy"