Teksas za życiem: Every Heartbeat Matters

Teksas za życiem: Every Heartbeat Matters

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / ERIK S. LESSER
Senat Teksasu przegłosował projekt ustawy ograniczającej dostęp do aborcji. Lewicowe środowiska protestują, twierdząc, iż lokalny rząd powinien zajmować się epidemią koronawirusa, a nie prawem aborcyjnym.

Z inicjatywy republikańskiego senatora Bryana Hughesa wyższa izba parlamentu Teksasu podjęła głosowanie projektu ustawy zakazującego dokonywania aborcji w sytuacji, gdy badania stwierdzą bicie serca u dziecka w łonie matki. Jako że ustawa wpisuje się w serię aktów prawnych pod nazwą Heartbeat Bill ("ustawa o biciu serca"), popierający ją teksańscy obrońcy życia wystąpili z hasłem "Every Heartbeat Matters" ("każde uderzenie serca się liczy"), nawiązującym do nazwy ruchu Black Lives Matter, odpowiedzialnego za zeszłoroczne zamieszki po śmierci George'a Floyda.

- Dziś jest historyczny dzień: Senat Teksasu uczynił pierwszy krok naprzód w ratowaniu tysięcy istnień ludzkich (...) Bicie serca jest podstawowym wskaźnikiem życia, a każde uderzenie serca zasługuje na szansę, by żyć tym życiem w obfitości - skomentowała Mary Elizabeth Castle z organizacji Texas Values.

Postępowy Teksas przeciwny ustawie

Nie minęły dwa tygodnie od przegłosowania pod koniec marca projektu ustawy o nazwie Heartbeat Bill, a głosy sprzeciwu wśród proaborcyjnych działaczy znów się odzywają. Organizacja Progress Texas przeprowadziła ankietę, wedle której teksańczycy mieliby oczekiwać od swoich władz większego skupienia na kwestiach związanych z COVID-19, a nie angażowania w sprawę ochrony życia.

- Pośród globalnej pandemii, z powodu której zginęło ponad 48 000 Teksańczyków, konserwatywni politycy tracą czas na niekonstytucyjne próby zakazania aborcji w naszym stanie - stwierdziła Diana Gómez z Progress Texas.

Źródło: txvalues.org
Czytaj także