Do masowego zatrucia metanolem doszło przed świętami, w Irkucku. Spożywany płyn do kąpieli o nazwie "Bojarysznik" był dla poszkodowanych tanim zamiennikiem alkoholu. W związku ze sprzedażą płynu zatrzymano dotychczas 23 osoby.
W wyniku zatrucia zmarło 77 osób, a 16 osób pozostaje w szpitalu. Jak podają lokalne służby, ośmioro dzieci zostało osieroconych.
Zaniedbanie władzy?
Dzisiaj rosyjski komitet śledczy poinformował o wszczęciu dochodzenia w związku ze sprawą. Jak podano, władze mogły bowiem zapobiec tragedii, gdyż już miesiąc temu uzyskano dowody nielegalnej sprzedaży zatrutego alkoholu na państwowej działce w Irkucku.
Prokuratura oceniał, że władze mogły podjąć stosowane działania w tym zakresie m.in. wypowiadając umowę wynajmu. Zamiast tego odpowiedzialna w tym zakresie wiceminister Jewgienija Nefiedowa nałożyła na wynajmujących karę.
Teraz grozi jej zarzut zaniedbania obowiązków służbowych.
Masowe zatrucie w grudniu w Irkucku jest największy w kraju w ostatnich latach. W całej Rosji około 12 milionów ludzi spożywa tanie zamienniki alkoholu m.in. środki czyszczące czy płyny do kąpieli.