• Marek Jan ChodakiewiczAutor:Marek Jan Chodakiewicz

Co zrobi Trump

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Trump i  Mike Pence
Donald Trump i Mike PenceŹródło:shutterstock
Jak prezydent elekt spełni obietnice, które się wzajemnie wykluczają? Marek Jan Chodakiewicz z Waszyngtonu.

Media amerykańskie pełne są przypuszczeń w sprawie następnych ruchów prezydenta elekta Trumpa. Większość z nich w tonie pogardliwym. Z jednej strony to dobrze, bo z łamów prasy prawie znikły wściekłe ataki na Węgry i utyskiwania na Polskę. Jest nowa obsesja – Trump. Autorom tych tekstów nie podoba się, że elektorat amerykański w demokratyczny sposób wybrał kandydata nieodpowiadającego liberalnym i lewackim elitom.

Trump jest człowiekiem interesów, a większość biznesmenów jest pragmatyczna – chce dogadać się z każdym, tak aby interesy szły dobrze. Trump tłumaczył przecież, że dawał pieniądze na Clintonów, bo oni byli u władzy, a on chciał dobrze funkcjonować gospodarczo pod ich berłem. Jednocześnie wiedział, jak użyć osób, które opłacał, aby huknęły na ludzi niechcących mu ustąpić w biznesie. Taki pragmatyzm – wiedza, komu się przypodobać, kogo przekupić, a kogo kopnąć – będzie towarzyszyć prezydentowi elektowi przez następne cztery lata w polityce. (...)

Nie będziemy mieli jednak do czynienia z cudownym przemienieniem Szawła w Pawła, co najwyżej (i aż tyle) Trump przez osmozę liźnie trochę konserwatyzmu od współpracowników, pewnie głównie w sferze retorycznej. Może też to robić, by odciąć się od poprzednika i uciekać się do konserwatywnej alternatywy politycznej, by odkręcić pewne rozwiązania poprzedniej administracji. Będzie to jednak wybór pragmatyczny, a nie ideowy.

Testem pryncypialnym będzie fatalna polityka Obamacare. Niszczy ona amerykańską służbę zdrowia i system ubezpieczeń, brutalnie podkopując wolność ekonomiczną przez państwową ingerencję w tę istotną gałąź gospodarki. Jeśli nowy prezydent zupełnie ją zniweluje, wówczas będzie to znak supremacji ideologii nad pragmatyką. Wątpliwe, choć niewykluczone. To samo dotyczy 282 innych obietnic wyborczych, które Trumpowi pod koniec listopada skrupulatnie wyliczył „The Washington Post”. Większość z nich ma małe szanse na realizację. Dotyczy to też sztandarowych obietnic w sprawie zatrzymania imigracji.

Artykuł został opublikowany w 1/2017 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także