Wczoraj prezydent Donald Trump zabrał się za realizację kolejnej swojej obietnicy wyborczej. Po decyzjach dotyczących umowy handlowej TPP i finansowania organizacji promujących aborcję, Trump podpisał rozporządzenie o rozpoczęciu budowy muru na granicy z Meksykiem. Tego samego dnia, prezydent Enrique Pena Nieto, skrytykował tą decyzję i podkreślił, że jego kraj nie będzie płacił za budowę muru.
Konsekwentnie do swoich obietnic wyborczych, Donald Trump stwierdził więc, że "jeśli Meksyk nie chce zapłacić za mur, który jest bardzo potrzebny", to lepiej odwołać zaplanowane na najbliższe dni spotkanie.
Zaledwie trzy godziny później, prezydent Enrique Pena Nieto poinformował, że wizyta planowana na przyszły tydzień, faktycznie została odwołana. Polityk zaznaczył jednocześnie, że Meksyk potwierdza swoją gotowość do rozmów ze Stanami Zjednoczonymi.
Koszt budowy muru to około 8 miliardów dolarów.