Pół miliona ludzi na ulicach Rumunii. "Złodzieje, odejdźcie!"

Pół miliona ludzi na ulicach Rumunii. "Złodzieje, odejdźcie!"

Dodano: 
Antyrządowy protest w Bukareszcie
Antyrządowy protest w Bukareszcie Źródło:PAP/EPA / DAN BALANESCU
Od tygodnia w Rumunii trwają protesty, które wywołał proponowany przez rząd dekret depenalizujący korupcję. Pomimo iż został on wycofany, ludzie nie opuścili ulic. Chcą odejścia władzy. Tylko wczoraj na terenie Rumunii protestowało pół miliona obywateli, z czego 250 tys. w samym Bukareszcie.

Protestujący krzyczeli "Złodzieje, odejdźcie!", przynieśli ze sobą trąbki, kukły polityków i rumuńskie flagi. 

Wczoraj rząd wycofał się z projektu wprowadzającego łagodniejsze kary ze przestępstwa korupcyjne. Politycy partii rządzącej nie mają jednak zamiaru złożyć mandatu.

Przyjęte we wtorek zmiany w kodeksie karnym, depenalizowałyby niektóre wykroczenia administracyjne. Rząd zadecydował m.in. o nieściganiu z urzędu wykroczeń, które nie przyniosły państwu strat większych niż ok. 44 tysięcy euro. Zmiany te przysłużyłyby się m.in liderowi Partii Socjaldemokratycznej, któremu postawiono zarzuty o zatrudnianie fikcyjnych osób.

Czytaj też:
Państwo nie będzie karać za łapówki? Kolejne dni protestów w Rumunii
Czytaj też:
Protesty w Rumunii. Dziesiątki tysięcy ludzi na ulicach

Źródło: BBC
Czytaj także